"Czarnobyl. Otchłań" to pierwsza tak spektakularna rosyjska produkcja opowiadająca o katastrofie w elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Ma to być odpowiedź na serial HBO pt. "Czarnobyl", który nie spotkał się z ciepłym przyjęciem w Rosji. Produkcję tę krytykowano m.in. za to, że przedstawia ZSRR w złym świetle.
Na to, aby odpowiedzieć Amerykanom, wydano 690 milionów rubli, czyli ponad 42 miliony złotych. Czy rosyjskie spojrzenie na historię katastrofy z 1986 roku spodoba się widzom, dowiemy się pod koniec tego roku. Rosyjską premierę filmu "Czarnobyl. Otchłań" zaplanowano na 8 października 2020 roku. Nie wiadomo jednak, czy trafi on do polskich kin.
Film "Czarnobyl. Otchłań" będzie opowiadać historię bohaterskiego strażaka Aleksieja, który pracuje jako jeden z likwidatorów elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Jego losy skrzyżują się z losami inżyniera Walerego i nurka Borysa, którzy na ochotnika zgłosili się do przeprowadzenia podwodnej akcji otwarcia zaworów głównych w zalanej elektrowni.
Scenariusz filmu inspirowany jest prawdziwą historią pracowników elektrowni jądrowej w Czarnobylu Aleksieja Ananenki, Walerego Bezpałowa i Borysa Baranowa, którzy faktycznie zeszli pod reaktor i otworzyli dwa zawory główne (wątek ten pojawił się także w serialu HBO).
Reżyserem filmu "Czarnobyl. Otchłań" jest Daniła Kozłowski, który znany jest rosyjskiej publiczności jako aktor. Do tej pory wyreżyserował tylko jeden film pt. "Trener". W obsadzie filmu pojawią się m.in. Oksana Akińszyna, Filip Awdiejew, Samvel Tadevosjan, Nikołaj Kozak i Anton Schwartz.
>>> Czarnobyl - zwiastun serialu HBO