Jarosław Jakimowicz jest oburzony charytatywnym biegiem w Łazienkach. "Jestem w szoku. CHORE!!"

Jarosław Jakimowicz nie kryje oburzenia w związku z organizacją biegu charytatywnego w Łazienkach Królewskich - dochód z imprezy zostanie przeznaczony na pomoc Australii zmagającej się z katastroficznymi pożarami. Aktor uważa, że impreza odbyła się w złym miejscu - "CHORE!! Fajerwerki pieskom przeszkadzają w Sylwestra, a co funduje się zwierzętom, które tutaj żyją?" - dopytuje.

Jarosław Jakimowicz ostatnimi czasy częściej komentuje bieżące wydarzenia w Polsce. Zrobiło się o im głośno, kiedy przerwał jeden z programów w TVP, by podziękować Antoniemu Macierewiczowi. Jakiś czas później stwierdził, że młodego rapera Matę, autora głośnej "Patointeligencji", najchętniej wysłał by do wojska. Teraz Jakimowicz jest "w szoku" z powodu biegu charytatywnego, który odbył się w warszawskich Łazienkach Królewskich 9 lutego. Aktor zwraca uwagę, że miejsce było nieodpowiednie na organizację głośnej imprezy - zauważa, że na tym ternie żyją setki zwierząt, a wydarzenie zapewne kosztowało je dużo stresu.

Jakimowicz: "Jestem w szoku"

Impreza #BiegamDobrze została poświęcona wyniszczonej potężnymi pożarami Australii. Łazienki, zdaniem Jakimowicza, nie nadają się do jej organizowania, ponieważ są "muzeum", "dostojnym, nastrojowym, z historią". Aktor we wpisie na Instagramie napisał:

JESTEM W SZOKU!! JAKIE TY WYBIERASZ ŁAZIENKI KRÓLEWSKIE? Uwielbiam każda porę roku w Łazienkach. Jestem tu kilka razy w miesiącu. Zawsze dostojne, nastrojowe, piękne z historią. Łazienki to muzeum. Jakiś czas temu wpuszczono tu biegaczy wg mnie trochę szkoda, ale ok takie czasy. Dzisiaj zorganizowano ekologiczny bieg mający nieść pomoc płonącej Australii.

Zwraca uwagę, że wydarzenie było głośne, a więc stresujące dla zamieszkujących park zwierząt. Zauważa, że nikt o nich nie pomyślał, chociaż dużo się mówi o tym, że fajerwerki w Sylwestra powinny zostać zakazane:

Zawodnicy wszędzie, słupki i barierki a do tego zespół bębniarzy, których słychać z każdej strony Łazienek Królewskich Muzeum. Zobacz sam filmik. CHORE!! Fajerwerki pieskom przeszkadzają w Sylwestra, a co tutaj funduje się zwierzętom, które tutaj żyją??? Obok Agrykola, niedaleko Pole Mokotowskie, ale rozumiem, że musi to odbywać się tutaj.

 

Tymczasem organizator biegu, do którego zgłosiliśmy się po komentarz w sprawie, poinformował, że udało się zebrać 23 566 złotych na rzecz Australii. Pieniądze zostaną przekazane za pośrednictwem Polskiego Czerwonego Krzyża lub WWF Polska na na odbudowę szkód, które spowodowały wyniszczające pożary.