Disney już w 2016 roku zapowiadał, że w 2019 roku powstanie jeszcze jedna część kultowej serii "Indiana Jones". Podawano, że przy projekcie będą pracować zarówno Steven Spielberg, jak i Harrison Ford. Realizację przełożono o dwa lata przez to, że Spielberg musiał dokończyć nową wersję "West Side Story". Również w 2019 roku pojawiły się kolejne przeszkody, a z nimi kolejne opóźnienie. Wygląda jednak na to, że twórcy są na dobrej drodze, by nareszcie wystartować z pracami - tak twierdzi sam Harrison Ford.
Zobacz też: To nie Ford miał grać Indianę Jonesa. Tak by wyglądał film, gdyby zagrał wąsaty Tom Selleck >>
"Indiana Jones 5". Harrison Ford: Po latach najtrudniej jest nie wyglądać głupawo
Po kilku miesiącach milczenia na temat nowego "Indiany Jonesa" Ford pojawił się 13 lutego w programie "CBS Sunday Morning", gdzie został zapytany m.in. o to, co jest dla niego największym wyzwaniem przy powracaniu do postaci takich jak np. Han Solo z "Gwiezdnych wojen". Aktor odpowiedział:
Najtrudniej jest nie wyglądać głupawo, kiedy biegam w tych obcisłych spodniach i wysokich butach. Udzielę trochę bardziej adekwatnej odpowiedzi na to pytanie za jakiś czas, bo za dwa miesiące wracam na plan "Indiany Jonesa".
Ford dodał, że zawsze bardzo cieszy się z możliwości ponownego grania znanych i lubianych bohaterów. Zapewnił przy tym, że zrobi wszystko, by dostarczyć widzom występ najwyższej jakości, bo traktuje ich jak "swoich klientów". Mówił m.in.:
Czuję się zobowiązany do tego, żeby moje i nasze wysiłki były co najmniej tak ambitne, jak wtedy, gdy zaczynaliśmy. Jest tutaj pewne poczucie odpowiedzialności wobec klienta. Tak właśnie myślę o osobach, które chodzą na moje filmy - bardziej jak o klientach aniżeli o fanach. I właśnie przed nimi odpowiadam za jakość moich występów, moich usług, które im oferuję. I to mi się podoba.
"Indiana Jones 5". Co wiemy o filmie?
Informacje na temat tego, co zobaczymy na ekranie w piątej części "Indiany Jonesa", są póki co znikome. Za scenariusz odpowiada David Koepp ("Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki", "Park Jurajski"), natomiast jako reżyser powróci wspomniany wcześniej Steven Spielberg.
Co z fabułą? Portal Digital Trends przypomina wypowiedź Kathleen Kennedy, prezeski Lucasfilm, która w rozmowie z BBC zapewniła, że nowa odsłona serii na pewno nie będzie rebootem, ale kontynuacją. W podobnym tonie wypowiadał się wcześniej producent Frank Marshall - wskazywał on, że akcja "Indiany Jonesa 5" zostanie umiejscowiona po wydarzeniach pokazanych w "Królestwie Kryształowej Czaszki".
Premiera filmu odbędzie się najprawdopodobniej w 2021 roku.
