Pawła Królikowskiego w kościele pw. Wniebowzięcia N.M.P. i św. Józefa Oblubieńca na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie żegnał minister kultury Piotr Gliński, który mówił m.in.:
Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wszyscy wiadomość o śmierci Pawła Królikowskiego. Odszedł ceniony i lubiany aktor, który w ostatnich latach pełnił również funkcję prezesa Związku Artystów Scen Polskich. Odszedł też – a może, przede wszystkim – ciepły, pogodny i dobry człowiek, kolega, przyjaciel, mąż i ojciec, głowa wspaniale artystycznie uzdolnionej rodziny.
Minister przypomniał o bogatym dorobku Pawła Królikowskiego i podkreślił, że w 2018 roku aktor otrzymał Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" w uznaniu osiągnięć artystycznych. 5 marca Andrzej Duda odznaczył Królikowskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, czyli drugim pod względem starszeństwa polskim państwowym odznaczeniem cywilnym (po Orderze Orła Białego).
Zobacz też: Antoni Królikowski wygłosił przemówienie na pogrzebie ojca. "Naszym bohaterem będziesz na zawsze" >>
Paweł Królikowski zmarł 27 lutego. Od grudnia przebywał w szpitalu na oddziale neurologicznym w poważnym stanie. Na kilka dni przed śmiercią zrezygnował z szefowania Związku Artystów Scen Polskich. Jak podczas mszy pogrzebowej podkreślił minister Gliński, Królikowski na stanowisku prezesa ZASP-u "wykazał się charakterystycznym dla Niego zaangażowaniem oraz troską o sprawy środowiska artystycznego".
Widzowie telewizyjni pokochali Pawła Królikowskiego przede wszystkim za rolę Kusego w serialu "Ranczo". W latach 2014-2019 sprawdzał się w roli jurora w "Twoja twarz brzmi znajomo". Aktor zagrał także m.in. w "Pitbullu", "Belfrze", a ostatnio w produkcji "W rytmie serca". Jego pierwszą rolą ekranową był chuligan w filmie dla dzieci i młodzieży "Dzień kolibra". Nagrywał także piosenki, był aktorem teatralnym i dubbingowym. Realizował m.in. "Truskawkowe studio", do którego napisał około 100 piosenek.
Zobacz też: "Ranczo" to był fenomen. Tylko Kusy Pawła Królikowskiego pojawił się w każdym odcinku >>