Irański zdobywca Złotego Niedźwiedzia dostał wezwanie do więzienia. Odmawia ze względu na koronawirusa

Mohammad Rasoulof dostał Złotego Niedźwiedzia na Berlinale 2020 za "There Is No Evil". Film powstał w tajemnicy przed władzami Iranu, a reżyser nie może opuszczać kraju. Teraz dostał wezwanie, by stawił się do więzienia, ale nie zamierza tego robić.
Zobacz wideo

Mohammad Rasoulof został wezwany do odbycia kary wynoszącej rok pozbawienia wolności, który otrzymał w lipcu zeszłego roku. Irański rząd traktuje filmowe działania reżysera jako "propagandę przeciwko systemowi". Nagroda zdobyta w Berlinie przypomniała o nim władzy i twórca otrzymał esemesem informację, że ma stawić się w więzieniu.

Prawnik reżysera: Odwołamy się ze względu na epidemię koronawirusa w Iranie

Prawnik Rasoulfa zapowiada, że będą odwoływać się od decyzji. Twierdzi, że trzeba wziąć pod uwagę trwającą w Iranie epidemię koronawirusa w Iranie. Władze wysłały w ostatnich dniach do domu tysiące więźniów, by zapobiec nierozprzestrzenieniu się zakażeniom w placówkach penitencjarnych.

Berlinale 2020. Irański film "There Is No Evil" ze Złotym Niedźwiedziem. Twórca ma zakaz opuszczania kraju >>

Kiedy Mohammad Rasoulof wrócił do Iranu z festiwalu w Cannes w 2017 roku, otrzymał dożywotni zakaz kręcenia filmów i potem także wyrok rocznej kary pozbawienia wolności. To jednak nie zdołało go powstrzymać. "There Is No Evil", nagrodzony przez jury Berlinale Złotym Niedźwiedziem, jest wyrazem otwartej krytyki wobec tego, jak czająca się na każdym kroku kara śmierci wpływa na społeczeństwo.

W trwającym 150 minut dramacie obserwujemy cztery historie z wykonawcami tej kary w roli głównej. Każdy z nich jest pokazany z nieco innej perspektywy - jeden za dnia jeździ po Teheranie i załatwia codzienne sprawunki, zanim o 3 w nocy wstanie do pracy, która polega właśnie na zabijaniu ludzi. Drugi podejmuje brawurową decyzję o dezercji z obowiązkowego w Iranie stażu w wojsku i postanawia, że zabije każdego, kto każe mu zabijać. Trzeci szuka oczyszczenia i ukojenia w romantycznym spotkaniu z ukochaną, a ostatnia bohaterka (w jej roli Baran Rasoulof, córka reżysera) wraca do Iranu po latach wygnania i musi się odnaleźć w nowym dla siebie świecie, o którym prawda może ją przerosnąć.

Więcej o: