Bong Joon-Ho chce nakręcić musical, w którym postaci mówią: "P***rzyć to" i przestają śpiewać

Reżyser "Parasite" Bon Joon-Ho w rozmowie z "Empire" przyznał, że chciałby zrealizować musical. Nie chce jednak, by przypominał te, które już widzieliśmy na ekranie.
Zobacz wideo Walkiewicz: Bong Joon-ho to troszkę jest taki nowy Spielberg

Po tym, jak "Parasite" zostało pierwszą w historii nieanglojęzyczną produkcją nagrodzoną Oscarem w kategorii najlepszy film, wiele osób czeka na decyzję reżysera dotyczącą jego następnych artystycznych projektów.

Chłopiec, który zagrał w "Parasite", oglądał Oscary w domu. Jego reakcja na nagrody - bezcenna >>

Bong Joon-Ho: Gdy oglądam musicale, czuję się zażenowany i rumienię się

Bong Joon-Ho stwierdził, że marzy o tym, by nakręcić musical, w którym bohaterowie szybko przestaliby śpiewać:

Postaci zaczęłyby śpiewać i chwilę później pomyślałyby 'O mój Boże, p***rzyć to, to takie tandetne', a następnie przestałyby śpiewać. Jest wiele wspaniałych filmów muzycznych, takich jak 'Deszczowa piosenka', ale gdy je oglądam, czuję się zażenowany i rumienię się. Mój film musiałby być zupełnie inny.

Południowokoreański filmowiec, który obecnie pracuje nad serialową wersją "Parasite" dla HBO, przyznał w innym niedawnym wywiadzie, że sezon oscarowy go bardzo zmęczył. Bong Joon-Ho powiedział:

Jestem wykończony psychicznie i fizycznie. Jestem teraz wrakiem człowieka.

Dlatego zapowiedział, że na pewno będzie chciał poświęcić trochę czasu na odpoczynek zanim zaangażuje się w realizację kolejnego pełnometrażowego filmu. "Parasite" został nagrodzony podczas oscarowej gali nie tylko statuetką dla najlepszego filmu, ale także za reżyserię, scenariusz i w kategorii najlepszy film międzynarodowy. Ma też na koncie m.in. Złoty Glob dla najlepszego filmu zagranicznego i Złotą Palmę.

"Parasite" - co się stanie, kiedy "podludzie" spotkają "panów"? To skok na bungee - bez liny >>

Więcej o: