"W lesie dziś nie zaśnie nikt" to film wyreżyserowany przez Bartosza M. Kowalskiego ("Plac zabaw").
Uroczysta premiera z udziałem gwiazd miała odbyć się 12 marca, a dzień później "W lesie dziś nie zaśnie nikt" miał trafić do kin w całej Polsce. Niestety, było to niemożliwe i dystrybutor poinformował o przesunięciu premiery. Teraz dowiadujemy się, że slasher trafi od razu na VOD. Netflix będzie miał produkcję w swojej ofercie od 20 marca.
Rany Julek! "W lesie dziś nie zaśnie nikt" to naprawdę spoko film [RECENZJA] >>
To film z Julią Wieniawą w roli Zosi, która razem z innymi nastolatkami trafia na obóz offline - muszą na początku oddać wszystkie urządzenia elektroniczne i razem z opiekunami wyruszają do lasu. Okazuje się, że czeka tam na nich ogromne niebezpieczeństwo...
Film Bartosza M. Kowalskiego jest nazywany pierwszym polskim slasherem. To gatunek filmowy, w którym obserwujemy jak kolejni bohaterowie giną w tajemniczych okolicznościach. Nie brakuje tu bardzo obrazowych scen z mnóstwem sztucznej krwi, a sprawcą zazwyczaj jest psychopatyczny morderca. Popularnymi klasykami gatunku są np. "Piątek, trzynastego", "Koszmar z ulicy Wiązów", "Teksańska masakra piłą mechaniczną" czy "Krzyk".
Dystrybutor zapowiada w opisie: "Dwaj bracia natrafiają w lesie na tajemnicze znalezisko, które okaże się makabryczne w skutkach... Lata później krwawe konsekwencje odkrycia poniesie grupa bogu ducha winnej młodzieży, która spędza wakacje w leśnej głuszy". To oczywiste więc, że bohaterowie "W lesie dziś nie zaśnie nikt" będą musieli walczyć o życie, a podstawowe dwa pytania brzmią: "kto (i czy w ogóle ktoś) dotrwa do końca?" oraz "w jaki sposób zginą kolejne postaci?".
Netflix. Które polskie komedie można obejrzeć na Netliksie? Nie tylko "Lejdis" i "Testosteron" >>
W obsadzie oprócz Julii Wieniawy znaleźli się m.in. Michał Lupa, Wiktoria Gąsiewska, Stanisław Cywka, Sebastian Dela, Piotr Cyrwus, Olaf Lubaszenko i Mirosław Zbrojewicz.