Co prawda nikt nie może teraz odwiedzić Disneylandu, ale za to można zamieszkać tam, gdzie kiedyś mieszkał Walt Disney. Jak donosi "Los Angeles Times" na sprzedaż trafił dom zbudowany i zaprojektowany specjalnie dla twórcy postaci kultowej Myszki Miki. Posiadłość znajduje się w Palm Springs, a jej cena wywoławcza to nieco ponad milion dolarów.
Czytaj też: "Mulan". W nowym filmie Disneya nie będzie jednego z głównych bohaterów oryginału. "Niestosowne"
Walt Disney jest założycielem jednej z najsłynniejszych wytwórni filmów animowanych, pomysłodawcą postaci takich jak Myszka Mickey, Kaczor Donald czy Pies Pluto. To dzięki niemu dzieci na całym świecie zobaczyły pełnometrażowe animacje klasycznych bajek pokroju "Królewny Śnieżki, "Śpiącej królewny" czy "Kopciuszka". To także Walt Disney i jego brat wpadli na pomysł, by założyć parki rozrywki Disneyland.
Walt Disney zmarł na raka w 1966 roku w wieku niespełna 65 lat, a jego żona Lilian w roku 1997 - miała wtedy 98 lat. Teraz po latach można kupić dom, który zaprojektowano specjalnie dla nich. Widać to po wnętrzu - pełno tam kolorowych akcentów i odwołań do twórczości pierwszego właściciela posiadłości (więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze artykułu).
Jak wygląda wnętrze domu Walta Disneya? Materiały z ogłoszenia o sprzedaży fot. my.flexmls.com
Dom został ochrzczony mianem "domu marzeń w technikolorze" - powstał w 1962 roku i liczy sobie około 230 metrów kwadratowych. W środku znajdziemy cztery sypialnie, każda z nich, zgodnie z amerykańskim standardem, wyposażona jest we własną łazienkę. Do tego projektanci przewidzieli duży i otwarty salon z aneksem kuchennym i wyjściem na taras przez przeszkolone drzwi. Na zewnątrz znajduje się patio, spory ogród i średniej wielkości basen. Leżakując na brzegu można podziwiać pobliskie góry. Inna opcja to przejażdżka na pobliskie pole golfowe, gdzie Disney spędzał dużo czasu.
Posiadłość sprzedaje Gardens Real Estate Leaskou Partners - ostatni raz dom zmienił właściciela w 2017 roku, a jego cena wynosiła wtedy 865 tys. dolarów.
Czytaj też: Kasia Łaska, czyli polska Elsa z "Krainy lodu", zaśpiewała na oscarowej gali