"Sala samobójców. Hejter" Jana Komasy wygrywa amerykański Tribeca Film Festival

Świetne wieści zza oceanu. "Sala samobójców. Hejter", najnowszy film Jana Komasy, zdobył główną nagrodę festiwalu Tribeca Film Festival w sekcji International Narrative Competition (międzynarodowy konkurs narracyjny). Jurorzy, wśród których znaleźli się m.in. Danny Boyle i William Hurt, nie szczędzili twórcom komplementów.
Zobacz wideo

Choć Tribeca Film Festival, jedno z najważniejszych wydarzeń dla kina niezależnego, nie przyjął w tym roku widzów, jury w trybie online przyznało wyróżnienia w ogłoszonych w marcu kategoriach. Wielkim wygranym tegorocznej edycji jest "Sala samobójców. Hejter". Decyzja jury, w skład którego weszli Demian Bichir, Danny Boyle, Judith Godreche, Sabine Hoffman i William Hurt, była jednogłośna. "Hejter" to pierwszy polski film, który trafił do konkursu głównego TFF, i tym samym pierwszy, który zdobył najważniejszą nagrodę dla najlepszego zagranicznego filmu fabularnego (Best International Narrative Feature).

Zobacz też: Bartosz Bielenia o kulisach Oscarów. W kieszeniach przemycali batoniki: Jesz po 12 godzinach >>

"Hejter" triumfuje na prestiżowym amerykańskim festiwalu. "Moralnie potężne dzieło sumienia"

"Pragnę Panu podziękować za wspaniały film. Inspirujący. Moralnie potężny. Wnikliwy. Istotny. Przepełniony głębokim zrozumieniem i współczuciem. To właśnie ten szczególny rodzaj empatii przesądza o sile filmu, stając się autentycznym wyrazem sumienia artysty. To empatia, która opiera się naciskom. Jest szczera. Sprzyja zrozumieniu. Dziękuję wszystkim  współtwórcom tego wielkiego dzieła: dzieła sumienia” – napisał w liście do Jana Komasy członek jury, William Hurt, wybitny aktor doceniany m.in. za role w filmach "Żar ciała", "Pocałunek kobiety pająka", "Dzieci gorszego Boga", "Odmienne stany świadomości" czy "Zbyt wielcy, by upaść".

Zachwytu nad filmem Jana Komasy nie krył także zasiadający w jury Danny Boyle, zdobywca Oscara i twórca takich hitów jak "Trainspottiing" czy "Slumdog. Milioner z ulicy". "Z głębi serca gratuluję reżyserowi jakże aktualnego i niepokojącego filmu. Czym Nixon i Watergate byli dla Coppoli, gdy kręcił 'Rozmowę', tym Facebook i fake newsy są dla twórcy 'Hejtera'” – napisał reżyser i podkreślił, że ma nadzieję w przyszłości osobiście uścisnąć dłoń Jana Komasy lub "choćby trącić się z nim łokciem". 

Jan Komasa podkreślił, że dla niego, a także producentów i całej ekipy wygrana w Tribece to szansa na drugie życie dla filmu, który mimo entuzjastycznych recenzji i znakomitej frekwencji podczas weekendu otwarcia w kinach, zszedł z ekranów niespełna tydzień po premierze, stając się symbolem potężnych problemów, jakie przeżywa branża filmowa w obliczu epidemii. - Przede wszystkim jednak wielką radość wzbudza fakt, że spragniony dobrych wiadomości świat międzynarodowego filmu znowu z całą mocą usłyszy o polskim kinie, a czymże innym jak wspaniałą wiadomością jest wygranie jednego z najważniejszych festiwali na świecie” - dodał reżyser.

Tribeca Film Festival Festiwal powstał z inicjatywy Roberta de Niro, Jane Rosenthal i Craiga Hatkoffa w bezpośredniej reakcji na zamachy z 11 września. Impreza patronowała odbudowie Dolnego Manhattanu, jednak o powołaniu Tribeki De Niro myślał już wcześniej. Nowojorski festiwal miał przypominać, że kino USA to nie tylko Hollywood. Celem festiwalu jest także promocja Nowego Jorku jako centrum przemysłu filmowego, a także prezentacja najciekawszych zagranicznych produkcji licznemu i wpływowemu gronu odbiorców. Nazwa festiwalu nie pochodzi od miejscowości, lecz od nazwy nowojorskiego instytutu sztuki filmowej, który odpowiada za organizację festiwalu.

Więcej o: