Moda na #Hot16Challenge2 odrobinę przygasła, ale wiele wskazuje na to, że debiut syna Jarosława Gowina w tej akcji odrobinę "odświeży" zainteresowanie zbiórką. Ziemowit Gowin dołączył do akacji i rapuje - wulgarnie i o polityce.
Syn lidera Porozumienia i byłego wicepremiera, w utworze "Państwo z dykty" atakuje "coraz bardziej dzikich polityków" w czasach, gdy szaleje epidemia koronawirusa. Rapuje, że państwo nie jest z dykty, a "chyba z totalnego gówna".
Pada też pytanie, czy "wykurzycie", "tych pajaców na górze", bo czas nadszedł "na społeczną burzę".
Najostrzejszy fragment to ten, w którym wspomniana jest rządząca Zjednoczona Prawica:
Rządzi nami Zjednoczona Prawica
Mnie już od tego strzela kur****
Jak tak dalej pójdzie
Totalna kaplica
Wyp****** stąd szybciej niż Kubica
Dalej Ziemowit Gowin rymuje, by "pogonić razem pisowskich frajerów", czy o tym, by "lepiej nie wychylać głowy" i "wysłuchać kolejnej Andrzejka mowy". Obrywa się również opozycji, która zdaniem młodego Gowina jest "słaba", ale nie znaczy to, że nie da się zbudować "wielkiej siły".
Postawmy PiS-owcom polityczną mogiłę
- rapuje Gowin.
Jedna zwrotka odnosi się bezpośrednio do Telewizji Polskiej i mediów publicznych. "TVPiS? Jak w Korei propaganda; Pogrywa sobie z nami Kaczyńskiego banda".
Cały materiał (uwaga - wulgaryzmy) jest dostępny na kanale Obiektywizm na YouTube: