41-letni aktor przyznał, że przeszkadzał mu fakt, iż w każdym z siedmiu filmów, w których brał udział "wszystkie osoby za kamerami były białe" - przekazuje portal "Insider".
Już w sierpniu premiery doczeka się serial o superbohaterach "The Falcon and the Winter Soldier", w którym Anthony Mackie odegra tytułową rolę. Czarnoskóry aktor wcieli się w Falcona, weterana sił powietrznych, który do walki w powietrzu używa specjalnych skrzydeł. Drugim z głównych bohaterów produkcji będzie Sebastian Stan, wcielający się w rolę Zimowego Żołnierza.
Całą swoją przygodę z Marvel Cinematic Universe Mackie zaczynał od gry w "Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz" z 2014 roku. Kolejne dzieło wytwórni z jego udziałem zbiegło się z głośnymi na całą Amerykę akcjami Black Lives Matter.
Anthony Mackie udzielił wywiadu serwisowi Variety, w którym odniósł się do konfliktów i protestów dotyczących rasizmu wobec czarnoskórych osób. Co więcej, aktor odniósł się do swojego udziału w produkcjach Marvela. - Naprawdę uwierało mnie to, że zrobiłem siedem filmów Marvela, w których każdy producent, każdy reżyser, każdy kaskader, każdy kostiumograf, każda jedna osoba była biała - powiedział.
Po chwili popularny Falcon odniósł się do filmu "Czarna Pantera". - Mieliśmy czarnego producenta, Nate’a Moore’a, który wcześniej pracował przy "Czarnej Panterze", ale kiedy kręcisz "Czarną Panterę", masz czarnego reżysera, czarnego producenta, czarnego kostiumografa, czarnego koordynatora kaskaderów. To jest jeszcze bardziej rasistowskie niż wszystko inne. Bo jeśli możesz zatrudniać tylko czarne osoby do "czarnych" filmów, czy to znaczy, że nie są one dostatecznie dobre, by pracować przy "białym" filmie? – wyjawił Mackie.