Nick Cordero trafił do szpitala końcem marca, kiedy miał problemy z oddychaniem. Szybko zdiagnozowano u niego koronawirusa. Powikłania związane z chorobą doprowadziły do tego, że u aktora wystąpiły m.in. nieregularna praca serca i zakrzepica, ze względu na którą lekarze byli zmuszeni amputować aktorowi nogę. 6 lipca żona Cordero, Amanda Kloots, napisała na Instagramie, że jej mąż odszedł w niedzielę rano w wieku 41 lat.
Nick Cordero nie żyje. "Zdecydowanie nie dał się bez walki"
Kloots udostępniła zdjęcie Nicka Cordero, do którego dołączyła obszerny, poruszający opis. Pożegnała w nim "przyjaciela dla wszystkich, niesamowitego aktora i muzyka, kochającego męża i ojca" oraz podziękowała lekarzowi opiekującemu się mężem w ostatnich tygodniach. We wpisie czytamy również:
Nie mogę wystarczająco podziękować wszystkim za napływ miłości, wsparcia i pomocy, które otrzymaliśmy w ciągu ostatnich 95 dni. Nie macie pojęcia, jak podnosiliście nas na duchu, kiedy o 15:00 każdego dnia śpiewaliście jego piosenkę "Live Your Life". Dziś też mu ją śpiewaliśmy, trzymając go za ręce. Kiedy śpiewałam mu ostatnią linijkę: "they’ll give you, hell but don’t you let them kill your light, not without a fight, live your life" ("zrobią ci piekło na ziemi, ale nie daj im zgasić swojego światła, nie bez walki, żyj swoim życiem"), uśmiechałam się, bo on zdecydowanie nie dał się bez walki. Będę cię kochać na zawsze, mój najsłodszy.
Cordero po raz pierwszy pojawił się na scenie Broadwayu w "Rock of Ages" w 2012 roku jako Dennis oraz Record Company Man. Specjalizował się w rolach czarnych charakterów. W 2014 roku otrzymał nominację do nagród Tony i Drama Desk za rolę Cheecha w musicalowej adaptacji "Bullets Over Broadway" Woody'ego Allena. Wystąpił także jako Earl w "Waitress", którego obsadę opuścił, żeby wcielić się w Sonny'ego w "A Bronx Tale The Musical", za który ponownie był nominowany do nagrody Drama Desk. W telewizji występował gościnnie w "Queer as Folk" i "Lilyhammer", a także w rolach Victora Lugo w "Blue Bloods" i Anthony Marino w "Law and Order: Special Victims Unit".
