Studio Metrage na bieżąco informuje w sieci o postępach w przygotowaniach do nowego filmu Wojciecha Smarzowskiego. W sobotę mogliśmy się dowiedzieć, że na planie padł pierwszy klaps. "Machina ruszyła, zdjęcia potrwają do przełomu października i listopada, jesienią 2021 planujemy premierę" - czytamy we wpisie.
Wojciech Smarzowski podczas spotkania na Pol'and'Rock Festival 2019 wspominał, że jego projekt będzie zawierać "część retrospektywną z czasów II wojny światowej". Portal moviesroom.pl podawał nieoficjalne doniesienia, że chodzi o wydarzenia w Jedwabnem, gdzie w 1941 roku doszło do pogromu Żydów. Polscy mieszkańcy za namową niemieckiego okupanta zamordowali kilkuset Żydów, około 300 spalono żywcem w stodole. Akcja jednak ma rozgrywać się współcześnie w ciągu jednej nocy - pojawić się mają prowadzone równolegle wątki w rzeźni i domu weselnym.
Polski Instytut Sztuki Filmowej przyznał produkcji "zachętę". Ten system wsparcia produkcji audiowizualnych jest prowadzony od 2019 roku i oferuje zwrot poniesionych w Polsce kosztów produkcji w wysokości 30 proc. polskich wydatków kwalifikowalnych. Wydatki kwalifikowane to "koszty, które zostały poniesione przez przedsiębiorców podczas prowadzenia przez nich projektu o dotacje z funduszy (...) i kwalifikują się do refundacji w ramach udzielonego im dofinansowania". Dzięki przyznaniu tzw. "zachęty" zdjęcia będą mogły się odbyć nie tylko w Polsce, ale i na Łotwie.
Czytaj więcej: PISF najpierw nie dał dotacji na nowy film Smarzowskiego, teraz przyznał "zachętę" >>