Jerzy Stuhr w szpitalu. Rodzina: Sytuacja jest trudna, ale pacjent szybko wraca do formy

Jerzy Stuhr w nocy z niedzieli na poniedziałek trafił do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Rodzina aktora w oświadczeniu skierowanym do PAP napisała, że najbliższe dni okażą się kluczowe.

Szpital nie informuje o stanie zdrowia aktora, ale bliscy Jerzego Stuhra przekazali Polskiej Agencji Prasowej oświadczenie, w którym czytamy m.in., że choć sytuacja jest trudna, pacjent szybko wraca do formy. Piszą:

Najbliższe dni okażą się kluczowe, zatem prosimy o dobre myśli i o uszanowanie naszej prywatności w tym trudnym momencie.

Jerzy Stuhr w szpitalu. Trafił do niego w weekend

Już wczoraj syn Jerzego Stuhra Maciej w rozmowie z Radiem Zet mówił, że jego ojciec "powoli do siebie wraca".

Przyczyną nagłego pogorszenia stanu zdrowia Stuhra prawdopodobnie był udar mózgu. Stuhr spędzał weekend na Podhalu, stamtąd trafił do krakowskiego szpitala. U aktora w 2011 roku zdiagnozowano nowotwór krtani. Aktor przeszedł również zawał serca. Po wygranej walce z rakiem zaangażował się w pomoc pacjentom nowotworowym.

Jerzy Stuhr jest jednym z najwybitniejszych i najpopularniejszych polskich aktorów. Zagrał m.in. w "Wodzireju", "Amatorze", "Seksmisji", "Kilerze" czy "Kingsajzie". Stawał również po drugiej stronie kamery i wyreżyserował takie filmy jak "Spis cudzołożnic", "Pogoda na jutro", "Obywatel" i "Historie miłosne". Ten ostatni obraz otrzymał dwie nagrody na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji i był nominowany do Europejskiej Nagrody Filmowej.

To jego głosem mówi w polskiej wersji językowej Osioł ze "Shreka", Stuhr ma też na koncie kilka książek. Jest profesorem sztuk teatralnych. W latach 1990-1996 i 2002-2008 był rektorem Akademii Sztuk Teatralnych (wówczas PWST) w Krakowie. 

Więcej o: