Kina na całym świecie, także w Polsce, były zamknięte przez kilka miesięcy. Już w czerwcu otworzyły się mniejsze placówki, a duże sieci zdecydowały się ponownie otworzyć dopiero w lipcu - na początku zrobiły to Helios i Multikino, od 22 lipca można też odwiedzić CinemaCity. W repertuarze są obecnie filmy, które można było tam oglądać jeszcze przed wybuchem epidemii i kilka sprawdzonych klasyków takich jak "Gwiezdne wojny". Już na dniach pojawią się jednak nowości, a pierwszy w Polsce swoją premierę będzie mieć dreszczowiec "Nieobliczalny".
"Nieobliczalny" w kinach pojawi się ostatecznie 31 lipca. No i zapowiada się na połączenie "Upadku" z Michaelem Douglasem i klasycznego "Taksówkarza" z Robertem DeNiro w roli głównej.
Rachel jedzie spóźniona do pracy, ma też odwieźć syna do szkoły, a do tego musi się przebić przez zakorkowane do granic możliwości miasto. Po drodze dochodzi do drobnego incydentu, który uruchomi całą lawinę przerażających wydarzeń. Jeden z kierowców specjalnie nie rusza z miejsca i blokuje drogę Rachel, kiedy można jechać. Zdenerwowana kobieta trąbi na niego głośno, wyprzedza sfrustrowana i jedzie dalej. Na następnych światłach okazuje się, że ten człowiek za nią jechał i zaczepia przez okno jej syna, zaczynając wykład o uprzejmym trąbieniu. Domaga się od Rachel przeprosin, a ona nie zamierza wdawać się z nim w dyskusje. Dochodzi do krótkiej sprzeczki.
Bo grany przez Russela Crowe kierowca jest skrajnie sfrustrowany, nienawidzi świata i tylko szuka pretekstu, żeby się na kimś zemścić za wszystko swoje niepowodzenia. I traf chciał, że tą osobą jest Rachel - od tej pory będzie śledził każdy jej krok, a ona będzie musiała walczyć o zdrowie i życie. U boku Russella Crowe zobaczymy Caren Pistorius i Jimmiego Simpsona. Scenariusz stworzył Carl Ellsworth, wcześniej pracował przy "Czerwonym świcie", "Ostatnim domu po lewej" czy "Niepokoju". Zdarzyło mu się też napisać kilka odcinków kultowej "Xeny: wojowniczej księżniczki" czy "Buffy: Postrach wampirów". Reżyserem był Derrick Borte.