Jacek Czyż nie żyje. Aktor, którego głosem mówił m.in. Tygrysek z "Kubusia Puchatka" miał 67 lat
"Drodzy, dziś odszedł mój Tata. Będzie nam go brakować najbardziej, ale wiem, że jest Mu teraz spokojniej i śpiewa 'ojejku jejku' w najlepszym możliwym składzie. Kocham Cię, Czyżu seniorze" - napisał na Facebooku Aleksander Orsztynowicz-Czyż.
Jacek Czyż nie żyje. Był mistrzem dubbingu
Jacek Czyż od wielu lat zmagał się z problemami zdrowotnymi. W 2017 roku przeszedł udar mózgu, później zdiagnozowano u niego raka prostaty z przerzutami na kości. Aktor cierpiał również na niedowidzenie połowiczne. Od marca tego roku jego syn prowadził internetową zbiórkę pieniędzy, która miała pomóc w leczeniu Czyża.
Jacek Czyż urodził się w 1953 roku. W 1977 roku ukończył studia na PWST w Warszawie, był związany z warszawskimi teatrami Komedia, Narodowym i Nowym. W 1981 roku na koncercie premierowym XIX Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu zaśpiewał piosenkę "Kawalkady gniewnych Don Kichotów", autorstwa Piotra Łosowskiego.
Głos Jacka Czyża towarzyszył całym pokoleniom dzieci w Polsce - to właśnie jego ustami przemawiał ich ukochany Tygrysek z "Kubusia Puchatka", który tak radośnie opowiadał o swoich przygodach i brykał razem z Kangurzątkiem. Aktor wziął też udział w dubbingu do innych disneyowskich przebojów. W "Pięknej i Bestii" stworzył postać uroczego Płomyka, czyli kamerdynera zaklętego w świecznik, a z kolei w kultowym "Królu Lwie" był Rafikim, pawianem-szamanem, który w początkowej scenie prezentuje małego Simbę zwierzętom zebranym pod Lwią skałą. Wystąpił też w "Pocahontas","Aladynie", "Mulan" i "Kosmicznym meczu" - to właśnie on podkładał głos pod szalonego Diabła Tasmańskiego. Brał także udział w nagrywaniu polskiej ścieżki dźwiękowej do "Harry'ego Pottera", gdzie zagrał szkolnego woźnego Argusa Filcha.
Starsi widzowie mogą go pamiętać z kultowej "Arabeli" jako głos Rumburaka, Jacek Czyż w latach 60. nagrywał dubbing do "Flinstonów", "Zwariowanych melodii" czy "Huckleberry Finna". Później brał też udział w nagraniach do m.in. "Żukosoczka", "Przygód Animków", "Rodziny Addamsów", "Opowieści kucyków" czy "Beavis i Butt–heada". Podłożył też głos pod kilkanaście różnych postaci w polskim dubbingu serialu "Przyjaciele", był to m.in. pan Heckles. W "Atomówkach" z kolei dubbingował czarny charakter Mojo Jojo, ostatnimi laty pracował też przy "Ricku i Mortym".
Prywatnie przez wiele lat był związany z jedną z najbardziej znanych aktorek użyczających głosu postaciom - Miriam Aleksandrowicz, która jest także reżyserką dubbingu. W kwietniu zeszłego roku wzięli ślub.
-
Polscy widzowie zaskoczeni tłumaczeniem. Kim jest Cipcia Obfita?
-
Mają być wielkie zmiany w oprawie i logotypach TVP. Na razie Kurski potwierdza "przyciemnienie koloru niebieskiego"
-
Będzie proces przeciwko Bayer Full. Zawrotna kariera w Chinach? "Chciałbym położyć kres tej mistyfikacji"
-
"365 dni" może przejść do historii. Jest w kolejce po nominacje do Złotych Malin
-
Potrafisz opowiadać bajki? Dzięki konkursowi możesz wydać własną książkę dla dzieci
- Cezary Pazura o "Tajemnicy zawodowej": Ja nie wiedziałem, że tak przeżywam seriale
- Nie ma powodów do paniki, za film o Tadeuszu Kościuszce biorą się producenci "Bożego Ciała" i Paweł Maślona
- 12 pytań o "Stawkę większą niż życie". Pamiętasz jeszcze ten serial?
- "Zmieniasz facetów szybciej niż Taylor Swift" - wokalistka reaguje na żart z serialu Netfliksa
- Piotr Adamczyk z dużą rolą w amerykańskim serialu "For All Mankind". Obsadzili "po warunkach"