Jak co roku, magazyn "Forbes" przygotował listę najlepiej zarabiających aktorów. Zarobki liczone są od czerwca 2019 do czerwca 2020 r. Pomimo pandemii koronawirusa, do kieszeni najpopularniejszych aktorów znowu trafiły ogromne pieniądze. Najlepiej zarabiający gwiazdorzy zdobyli łącznie 545,5 miliona dolarów.
To już drugi triumf Dwayne’a "The Rock" Johnsona na liście. Większość pieniędzy zdobył dzięki swojej umowie z Netfliksem. Za odegranie głównej roli w filmie "Red Notice", "The Rock" zgarnął 23,5 miliona dolarów. Jednak duża część zarobków aktora pochodzi również z kontraktów reklamowych. "The Rock" współpracuje od wielu lat z marką odzieżową Under Armour. W 2016 zaingerował "Project Rock" i od tego czasu sprzedał miliony toreb treningowych, podkoszulków, butów do biegania oraz słuchawek.
Dwayne "The Rock" Johnson to były profesjonalny wrestler, który zrobił zawrotną karierę w świecie filmowym. Na srebrnym ekranie pojawił się po raz pierwszy w 2001 r. w filmie "Mumia Powraca". Od tego czasu zdobywał co raz lepsze role, aż do momentu, kiedy stał się najważniejszą gwiazdą amerykańskiego kina akcji. W ciągu ostatnich lat, mogliśmy zobaczyć go w takich filmach jak "Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw", "Jumanji: Następny poziom", czy "Rampage: Dzika furia".
Kolejne miejsca na liście "Forbse’a" zajęli Ryan Reynolds (71,5 miliona dolarów) i Mark Wahlberg (58 milionów). Reynolds, który jest najbardziej znany z roli Deadpoola, większość swojej gaży zdobył również w filmie "Red Notice". Za rolę u boku Dwayne’a "The Rock" Johnsona zdobył 20 milionów dolarów. Kolejne 20 milionów zarobił za główną rolę w filmie Michael Baya "Six Underground".
Na szóstym miejscu listy znalazł się Akshay Kumar, jedyny Bollywoodzki aktor na liście. Kumar zarobił 48,5 miliona dolarów. Obecnie pracuje nad swoim pierwszym serialem telewizyjnym "The End", zamówionym przez serwis Amazon Prime. Większość pieniędzy Kumara nie pochodzi z produkcji filmowych, lecz jego licznych firm oraz kontraktów reklamowych.
Lista najlepiej zarabiających aktorów wg. magazynu "Forbes":
Eksperci magazynu zwracają uwagę, że z roku na rok wzrasta pozycja Netflixa. Gigant streamingu w ciągu ostatniego roku wydał więcej na kontrakt z pojedynczym aktorem niż jakiekolwiek studio filmowe w Hollywood. - To już nie jest tylko kwestia nauki oraz sztuki - mówi Mike Bloxham odnosząc się do sposobu wyznaczania zarobków aktorów. - To stało się alchemią, która jest coraz bardziej skomplikowana w miarę, jak posuwamy się do przodu i uzyskujemy więcej danych - dodaje.