"Nie pora umierać" to 25 film serii, ostatni, w którym rolę Jamesa Bonda zagra Daniel Craig. To ma być najdroższy film o 007 w historii - budżet produkcji to 250 mln dolarów, czyli o 5 mln więcej niż twórcy wydali na "Spectre". Zdjęcia były kręcone w Londonie (Pinewood Studios), we Włoszech, w Norwegii i na Jamajce. Reżyserem, po tym, jak z produkcją pożegnał się Danny Boyle, został Cary Joji Fukunaga.
"No Time to Die". Daniel Craig zdradza, dlaczego powrócił do roli Bonda po raz ostatni >>
Na początku filmu zobaczymy, jak James Bond opuszcza czynną służbę i cieszy się emeryturą na Jamajce. Pojawia się jednak jego stary przyjaciel Felix Leiter z CIA i prosi Bonda o pomoc. Misja doprowadzi 007 do tajemniczego złoczyńcy, dysponującego nową, niezwykle niebezpieczną technologią (w tej roli wystąpi Rami Malek). - Nikt tak Bondowi za skórę nie zalazł, jak on to zrobi. To kawał prawdziwego drania - mówi o czarnym charakterze z "No Time to Die" producentka Barbara Broccoli.
W "No Time to Die" występują również m.in. Ralph Fiennes, Naomie Harris, Léa Seydoux, Ben Whishaw i Jeffrey Wright, a dołączyli do nich Ana de Armas, Dali Benssalah, David Dencik, Billy Magnussen czy Lashana Lynch, o której plotkuje się jako o nowym Bondzie. Premiera "No Time to Die" jest zaplanowana na 20 listopada 2020 roku.