Ostatni film z serii "Matrix" ukazał się niemal dwie dekady temu. Czwartą część jeszcze w zeszłym roku zapowiedziała Lana Wachowski, a udział w projekcie potwierdziły gwiazdy poprzednich produkcji - Keanu Reeves i Carrie-Anne Moss, którzy wcielali się w niezapomniany duet Neo i Trinity. Bardzo możliwe, że uczucie tych postaci okaże się silniejsze niż śmierć - Reeves w rozmowie z BBC powiedział bowiem, że w najnowszej odsłonie "Matriksa" pojawi się historia miłosna.
Zobacz też: Zapowiada się świetny film z Olivią Colman i Anthonym Hopkinsem. W USA piszą, że to oscarowy pewniak >>
Jak zauważył jeden z prowadzących "The One Show", finał "Matriksa 3" raczej nie zapowiadał powrotu Neo ani Trinity. - Tak, to prawda, sytuacja Neo wyglądała raczej ponuro - zaśmiał się Reeves. - Mamy wspaniałą scenarzystkę, Lanę Wachowski, która napisała naprawdę przepiękny scenariusz - dodał. - Mamy tam historię miłosną, mnóstwo inspiracji... To kolejna wersja wezwania do tego, byśmy się przebudzili, do tego mnóstwo akcji i rozrywki. Wszystko się wyjaśni.
Najważniejszą rzeczą, którą ujawnił Keanu Reeves, jest fakt, że "Matrix 4" nie przedstawi historii o tym, co działo się przed wydarzeniami z pierwszej części serii. Zapytany, czy najnowszy film będzie prequelem (zgodnie ze spekulacjami wielu mediów), aktor odpowiedział stanowczo: - Nie, nie, nie, żadnych powrotów do przeszłości. Skupiamy się tylko na tym, co przed nami.
Zanim wybuchła pandemia koronawirusa, sieć obiegły zdjęcia i filmiki z planu "Matriksa" w San Francisco, gdzie ekipa nie żałowała efektów pirotechnicznych. Mieszkańcy miasta pisali wręcz, że plan filmowy zmienił miasto w "strefę wojenną". Mówiło się, że po robiących wrażenie eksplozjach zostały trwałe ślady - skala (ponoć) kontrolowanego wybuchu była taka, że na ulicach potopił się plastik.
Czytaj więcej: Eksplozje na planie "Matriksa 4". Filmowcy zdemolowali ulicę San Francisco [ZDJĘCIA] >>
Oprócz Keanu Reevesa i Carrie-Anne Moss w "Matriksie 4" zobaczymy m.in. Neila Patricka Harrisa, Yahyę Abdula-Mateena II, Jadę Pinkett Smith i Jonathana Groffa. Premiera kinowa jest zaplanowana na 1 kwietnia 2022 roku.