Ze względu na zmianę terminu premiery "Czarnej wdowy" ze Scarlett Johansson w roli głównej, później na duży ekran wejdą także inny filmy MCU. Produkcję "Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings" zobaczymy nie 7 maja a 9 lipca 2021 roku, a na "Eternals" trzeba będzie poczekać jeszcze dłużej - zamiast 12 lutego film zadebiutuje dopiero 5 listopada 2021 roku. A co z innymi filmami Disneya?
Jeszcze w tym roku, ale później niż planowano, premierę ma mieć "Śmierć na Nilu". Datę zmieniono z październikowej na 18 grudnia 2020 roku. Zawiedzeni mogą poczuć się również ci, którzy czekali na "West Side Story" Stevena Spielberga. Ten mocny kandydat do nagród, którego poprzednia wersja zgarnęła 10 Oscarów, pojawi się w kinach z aż rocznym opóźnieniem - w grudniu 2021 roku. To oznacza, że m.in. Janusz Kamiński wypada z wyścigu o oscarową nominację, na którą - choćby według branżowego "Variety" - miał bardzo dużą szansę.
Disney szykuje aktorską wersję "Herkulesa". Wśród kandydatów do głównej roli aktor z "Wiedźmina" >>
Mamy jednak dobrą wiadomość dla fanów animacji - oczekiwana "Co w duszy gra" wejdzie na ekrany 20 listopada. Film zabierze widzów z ulic Nowego Jorku prosto do seminarium "You" ("Ty"), gdzie dusze zdobywają wiedzę i dbają o to, by dzieci rodziły się z osobowościami. Kiedy dusza jest gotowa i przeszkolona, dołącza do świata ludzi i stara się prowadzić dobre, sensowne życie. Przynajmniej tak powinny się potoczyć sprawy. W przypadku Joe Gardnera nastąpił jakiś błąd, bo jego życie poszło w kompletnie inną stronę.
Joe to nauczyciel muzyki, który wierzy, że jego życiowym powołaniem jest jazz. Kiedy dostaje niepowtarzalną szansę na spełnienie zawodowych marzeń, nagle "przypadkowo" umiera i w niewyjaśniony sposób trafia do seminarium dusz. Tam poznaje 22 - duszę, która nienawidzi ludzi tak bardzo, że nie ma zamiaru nigdy trafić na Ziemię. Joe i 22 muszą połączyć siły, by muzyk mógł wrócić do domu.
"Co w duszy gra". Za co chcesz zostać zapamiętany? Zwiastun nowego filmu Pixara z przesłaniem >>