James Bond - 58 lat temu odbyła się premiera pierwszego filmu z serii o agencie 007 [Lista filmów]

Sześciu aktorów i już niebawem 25 filmów - tak przedstawia się dorobek produkcji, których głównym bohaterem jest agent 007. Dokładnie 58 lat temu miała miejsce premiera pierwszego filmu z tej serii - 5 października przypada też Światowy Dzień Jamesa Bonda.

Postać brytyjskiego szpiega wywodzi się z książek, którego autorem jest brytyjski pisarz i dziennikarz Ian Fleming. Zaczął on pisać historię agenta 007 czerpiąc ze swoich wspomnień z pracy w wywiadzie. Pierwsza powieść o Jamesie Bondzie zatytułowana została "Casino Royale" i bardzo szybko zyskała uznanie odbiorców. Fleming aż do swojej śmierci w 1964 roku napisał łącznie 12 powieści i dziewięć opowiadań o Bondzie.

James Bond - wszystkie filmy z agentem 007

Sean Connery
W roli pierwszego Bonda Ian Fleming widział aktora Cary'ego Granta, ale nie chciał on podpisać kontraktów na tak dużą liczbę filmów. Zamiast niego wybrano bardzo przystojnego młodego chłopaka, który nie radził sobie zbyt dobrze na planie. Wtedy dopiero zdecydowano się na castingi, które wygrał Connery. Aktor przyszedł na przesłuchanie w pomiętej koszuli, ale i tak przekonał producentów, że idealnie sprawdzi się w roli eleganckiego 007. Aktor przez wszystkie serie musiał jednak występować w peruce - zaczął łysieć gdy skończył 21 lat. Widzom przypadł do gustu także jego "brytyjski akcent", który w rzeczywistości był zwykłą wadą wymowy. Pierwszy film z serii miał bardzo niski budżet, a większość scen kręcono w prywatnych mieszkaniach. Efekty specjalne z kolei wywoływały śmiech na pokazach premierowych. Mimo tego produkcja zarobiła tyle, że można było przystąpić do realizacji kolejnych filmów.

  • "Doktor No" - 1962,
  • "Pozdrowienia z Rosji" - 1963,
  • "Goldfinger" - 1964,
  • "Operacja Piorun" - 1965,
  • "Żyje się tylko dwa razy" - 1967.
 

George Lazenby
Po rezygnacji Connery'ego twórcy musieli znaleźć nowego Bonda. Zdecydowali się na Australijczyka, który nie miał doświadczenia aktorskiego (wcześniej był modelem), a i tak podpisano z nim kontrakt na siedem produkcji. Stworzono jednak tylko jedną - film zarobił dwa razy mniej niż poprzednie części, chociaż nie jest uważany za najgorszy z serii o agencie 007. "W tajnej służbie..." ma inny niż poprzednie produkcje charakter, ponieważ agent po raz pierwszy zakochuje się w jednej z bohaterek. Warto docenić też to, że w scenach narciarskich i walk Lazenby wystąpił bez pomocy dublera. Krytyka ze strony widzów przyzwyczajonych do poprzedniego Bonda skłoniła go do jednak rezygnacji. 

  • "W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości" - 1969.

Sean Connery
Sean Connery wrócił do roli Bonda na prośbę producentów, którzy zaoferowali mu 1,25 mln dolarów i 12 proc. przychodów z filmu. Aktor zgodził się na tę propozycję, jednak po nakręceniu filmu powiedział, że nie zagra więcej agenta 007, nawet jeśliby zaczęli płacić mu w złocie.

  • "Diamenty są wieczne" - 1971.

Roger Moore
Nowym Bondem został Roger Moore, który już wcześniej rozważany był do tej roli. Nieco zmieniony został też wizerunek agenta, który miał więcej humoru przez co zyskał miano "niepoważnego Bonda". Roger Moore był też najstarszym aktorem, który wcielił się w postać agenta 007 - zagrał go po raz pierwszy gdy miał 45 lat, a ostatni film kręcił gdy miał 57 lat. Z ciekawostek warto wspomnieć, że aktor cierpiał na "hoplofobię" - lęk przed bronią, więc we wszystkich scenach strzelanin jest dublowany przez kaskaderów. Aktor miał swojego dublera także w momentach, w których biega - powodem było jego przekonanie, że wygląda on wtedy "niezręcznie". Mimo tego zagrał w aż siedmiu filmach o Bondzie, w tym uważanym za najgorszy, czyli "Moonraker" (w oryginalnej powieści Bond nie wybrał się w kosmos, ale producenci zasugerowali się rosnącą popularnością gatunku science fiction).

  • "Żyj i pozwól umrzeć" - 1973
  • "Człowiek ze złotym pistoletem" - 1974
  • "Szpieg, który mnie kochał" - 1977
  • "Moonraker" - 1979
  • "Tylko dla twoich oczu" - 1981
  • "Ośmiorniczka" - 1983
  • "Zabójczy widok" - 1985

Timothy Dalton
Twórcy filmów chcieli następnie zatrudnić Pierce'a Brosnana, jednak był on związany kontraktem z telewizją ABC. Do roli Bonda wybrano więc Timothy'ego Daltona. "Licencja na zabijanie" uznawana jest za najbardziej ponurą z serii filmów. Krytykowana była za mrok, brak humoru i dużą brutalność. Dodatkowo jest to jedyny film z serii, gdzie agent nie działa z polecenia Jej Królewskiej Mości, ale z chęci zemsty, która skłania go nawet do rezygnacji ze służby. To sprawiło, że producenci zastanawiali się nad zakończeniem serii.

  • "W obliczu śmierci" - 1987
  • "Licencja na zabijanie" - 1989

Pierce Brosnan
Po kilku latach Pierce Brosnan mógł już zagrać rolę Jamesa Bonda. "Goldeneye" dało widzom to, na co czekali, czyli jeszcze więcej scen kaskaderskich. Dodatkowo Brosnan uznawany był za połączenie wszystkich pozytywnych cech jego poprzedników: powagi Daltona, humoru Moore’a oraz charyzmy Connery’ego. Z czasem jednak produkcje zaczęły być krytykowane za powielanie schematów czy nachalne lokowanie produktu.

  • "Goldeneye" - 1995
  • "Jutro nie umiera nigdy" - 1997
  • "Świat to za mało" - 1999
  • "Śmierć nadejdzie jutro" - 2002

Daniel Craig
Wybór Daniela Craiga na nowego Bonda z początku nie spodobał się wielu widzom i krytykom. Aktorowi zarzucano to, że jest za niski, nie ma uroku i nie jest przystojny (pojawiał się nawet zarzut, że ma "putinowską urodę"). Nie podało się także to, że po raz pierwszy agent 007 ma być blondynem. Cała krytyka była jednak mocno przedwczesna. Craig dobrze wpisał się do nowej koncepcji bohatera, który jest bezwzględnym zabójcą i musi polegać na swojej sile bardziej niż na gadżetach.

  • "Casino Royale" - 2006
  • "Quantum of Solance" - 2008
  • "Skyfall" - 2012
  • "Spectre" - 2015

Nowy Bond - premiera filmu "Nie czas umierać" przesunięta na 2021 rok

Po zakończeniu zdjęć do "Spectre" Daniel Craig oświadczył, że nie wystąpi więcej w roli Jamesa Bonda. Aktor przyznał w wywiadzie, że kolejne nagrania wykańczały go psychicznie i fizycznie. Craig doznawał wielu kontuzji w scenach kaskaderskich - m.in. zrywał więzadła, które wymagały rehabilitacji i przekładania zdjęć. Dodał, że po tych kontuzjach obawiał się grać w kolejnych scenach walk. Ciężko pracowało mu się także na planie "Quantum of Solance", ale z zupełnie innego powodu. Produkcja zbiegła się w czasie ze strajkiem scenarzystów. Craig razem z reżyserem musieli napisać skrypt i dialogi na podstawie zarysu niedokończonego scenariusza, przez co film nie jest uznawany za wielki sukces z tej serii.

Zobacz wideo "No Time To Die". James Bond powraca. Nowy trailer

Producenci przekonali jednak Daniela Craiga do udziału w najnowszym filmie, przez został on najdłużej grającym Jamesem Bondem w historii serii (14 lat). "Nie czas umierać" opowiadać będzie o misji, w której agent próbuje odbić porwanego naukowca. Akcja ratunkowa będzie jednak bardziej skomplikowana, a Bond trafi na trop znanego przestępcy. Kinowa premiera 25. filmu o agencie 007 po raz kolejny została przełożona. Według ostatnich informacji nowego Bonda będzie można zobaczyć 2 kwietnia 2021 roku.

Więcej o: