Każdy z nich grał u Komasy, ale nie grali razem. Teraz będą robić wspólny biznes w "Polocie"

Jeden z nich zagrał główną rolę w najnowszym filmie Jana Komasy, drugi pojawił się w nominowanym do Oscara "Bożym Ciele" i podbił serca widzów rolą Waldena w głośnym "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa". Teraz Maciej Musiałowski i Tomasz Włosok wystąpią razem w "Polocie" - historii pokazującej, że do osiągnięcia sukcesu trzeba czegoś więcej niż przełomowy pomysł i pomoc kumpli.

Nie bez powodu mówi się, że Jan Komasa ma nosa do młodych aktorów. Co film, to wyławia i pokazuje tych najlepszych i najlepsze. To było widać choćby na przykładzie Jakuba Gierszała, który zagrał główną rolę w pierwszej "Sali samobójców", czy późniejszego "Miasta'44", w którym zagrała już cała plejada młodych zdolnych: Józef Pawłowski, Zofia Wichłacz, Anna Próchanik, Antoni Królikowski czy Filip Gurłacz. Kiedy na ekrany weszło "Boże Ciało", nikt nie miał wątpliwości, że o Bartoszu Bieleni będzie jeszcze głośno. I dokładnie tak samo jest w przypadku Macieja Musiałowskiego, który główną rolę zagrał w "Hejterze".

>>> Maciej Musiałowski w filmie "Polot". Po śmierci ojca próbuje prowadzić własną firmę i zbudować sterowiec [ZWIASTUN]<<<

Zobacz wideo

Młodzi, zdolni. Teraz razem zagrają w "Polocie"

- Uwielbiam go. To jest absolutnie szalony aktor, który ma bezczelność tworzenia - powiedziała o Musiałowskim na premierze "Sali samobójców. Hejtera" Agata Kulesza, która w filmie Komasy zagrała szefową jego filmowego bohatera. A on sam ze spokojem w wywiadzie dla Vogue.pl dodawał:

Na zewnątrz mogę wydawać się emocjonalny, ulepiony z ognia, czasami porywczy, ale to pozory. Czuję się artystycznie spełniony, nie mam potrzeby, żeby coś komuś udowadniać.

Ten ciekawy młody aktor wywodzi się z dość muzykalnej rodziny i sam w telewizyjnych wywiadach opowiada, że karierę zaczynał od śpiewania w Fasolkach. Choć urodził się w Warszawie, to studia aktorskie kończył na PWSFTiT im. Leona Schillera w Łodzi. Jego przygoda na śpiewaniu z Fasolkami się nie skończyła, później należał także do szkolnego chóru, a w 2015 roku uhonorowano go Grand Prix w konkursie Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. 

Nim Maciej zagrał główną rolę u Jana Komasy, dał się wcześniej poznać widzom rolą w serialu "Druga Szansa" z Małgorzatą Kożuchowską w roli głównej - tam zagrał Ksawerego. W tym roku w TVN pojawił się także w jednej z głównych ról w serialu "Kod genetyczny", zagrał także z Katarzyną Figurą, Michałem Żurawskim i Tomaszem Schuchardtem w "Chrzcinach" - komediodramacie Jakuba Skoczenie, którego akcja rozgrywa się w dniu ogłoszenia stanu wojennego. Dodajmy, że w tym samym filmie Tomasz Włosok pojawia się w roli Kleryka. 

W "Polocie", który na ekrany kin wejdzie 23 października, Maciej Musiałowski zagra Kubę. To dwudziestokilkuletni chłopak, który stracił ojca w lotniczym wypadku. Teraz stanie przed wyzwaniem: musi utrzymać rodzinę. Jednocześnie chce zrealizować projekt, nad którym jego ojciec pracował - skonstruować innowacyjny sterowiec. Zaczyna razem z dwoma kolegami, ale szybko się przekonuje, że  w biznesie przyjaźń nie jest gwarantem sukcesu. O swoim bohaterze powiedział:

Postać Karola bardzo mnie zaciekawiła. To chłopak z marzeniami, z wizją, z potrzebą zadbania o własne życie. Fajnie, że takie kino powstało. Wydaje mi się, że obecnie sporo jest młodych ludzi, którzy widząc w Internecie ten wielki świat i tyle możliwości pragną spełniać swoje marzenia. I to mi się bardzo podoba w tym filmie - to konsekwentne dążenie do realizacji własnych pasji.

Jednego z przyjaciół Karola - Mariusza - gra właśnie Tomasz Włosok. Ale nie tylko to i rola w "Polocie" łączy go z Musiałowskim. On także miał okazję współpracować z Janem Komasą - pojawił się w "Bożym Ciele" w roli Kuby. I choć go nie była duża rola, to nikt nie wątpi, że czeka go naprawdę ciekawa kariera.

Tomasz Włosok. Pracował już u Wajdy i Agnieszki Holland

To młody aktor, ale jego dorobek filmowy jest już naprawdę imponujący. Ukończył krakowskie PWST w 2016 roku i może poszczycić się, że zagrał w ostatnim filmie Andrzeja Wajdy. W filmie "Powidoki" partnerował Bogusławowi Lindzie i wcielił się w rolę ucznia Władysława Strzemińskiego. Z reżyserem Maciejem Pieprzycą współpracował przy serialu "Kruk. Szepty słychać po zmroku" i filmie "Jestem mordercą".

Co ciekawe, Tomasz Włosok w tym roku wziął udział w jeszcze innym projekcie nawiązującym właśnie do dnia, w którym "nie było 'Teleranka'". Zagrał bowiem jedną z głównych ról w wielkim słuchowisku "Przeminęło", które pokazuje, jak wyglądałoby kultowe "Przeminęło z wiatrem", gdyby jego akcja rozgrywała się nie w USA z czasów wojny secesyjnej, a właśnie w Polsce przed rozpoczęciem stanu wojennego. Tym razem bohaterami są licealiści rzuceni w sam środek historycznego wiru.

Włosok pojawił się również w pierwszym polskim serialu Netfliksa "1983", który reżyserowały Agnieszka Smoczyńska, Olga Chajdas, Kasia Adamik i Agnieszka Holland. U boku Roberta Więckiewicza grał młodego policjanta, młodszego inspektora Jakuba Suchoparskiego. Współpracował również z nominowanym do Oscara Tomaszem Bagińskim i zagrał w jego "Smoku", pierwszym z serii "Legendy Polskie" krótkometrażowych filmów sci-fi.

Wielu widzów także bardzo polubiło go za rolę w filmie i serialu "Bodo", gdzie wcielił się w słynnego aktora okresu międzywojennego, Jerzego Rolanda. Pojawił się też w serialu historycznym "Stulecie winnych", a także pierwszym głośnym filmie Macieja Kawulskiego "Underdog" z Erykiem Lubosem w roli głównej. Tam wcielił się w sparaliżowanego zawodnika MMA i przez cały okres trwania zdjęć nie wstawał z wózka inwalidzkiego. "To była dla mnie ogromna lekcja, bo po kilku godzinach wpadłem w panikę wywołaną poczuciem klaustrofobii. Ja mogłem wstać, ale co czują osoby, które nie mogą?" - mówił potem.

Tomasz z debiutującym reżyserem pracował także przy jego następnym projekcie, bardzo ciepło przyjętym przez widzów i krytyków filmie "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa". Tam w sposób niezwykle elektryzujący zagrał Waldena - jednak już po premierze "Diablo" mówił w rozmowie z Vouge.pl, że sama pochwała roli to dla niego za mało:

Uważnie czytam recenzje, choć wciąż dużo rzeczy biorę do siebie. Nie satysfakcjonuje mnie pochwała mojej kreacji, tylko uznanie dla całego filmu. Na tym przecież polega kino, że pracujemy na dobro dzieła, a nie swoje.

Jak sobie poradził w nowej aktorskiej drużynie, przekonamy się już niedługo. W "Polocie" poza nim i Maciejem Musiałowskim występują również: Eryk Kulm jr, Pola Błasik, Iza Kuna oraz Andrzej Konopka. Reżyserem i współscenarzystą filmu jest Michał Wnuk, który podkreśla:

Jeśli widz szuka współczesnego filmu o młodych ludziach i marzeniach, śmiesznego, przejmującego, zaskakującego, to prawdopodobnie to jest film dla was. Będą samoloty, sterowce, zachody słońca, miłość, ambicja, rywalizacja i pierwsze kroki w chmurach.
Więcej o: