Podczas kręcenia podwodnej sceny do "Avatara 2" aktorka poprawiła wynik Toma Cruise'a aż o minutę - on wstrzymał oddech pod wodą na sześć minut, kręcąc "Mission: Impossible - Rogue Nation". Okazuje się, że Winslet nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, że to tak interesujące ludzi osiągnięcie. - To dość zabawne, bo nie czytuję recenzji i tekstów w mediach, nie ma mnie na Instagramie, jestem zupełnie odłączona od tej sfery mojego życia, więc gdy przez cały tydzień ludzie podchodzili do mnie i dziwili się, że wytrzymałam 7 minut i 14 sekund, ja dziwiłam się, skąd w ogóle o tym wiedzą - opowiadała aktorka. Kate Winslet dodała:
To było fantastyczne i jestem bardzo dumna z siebie, ale prawdopodobnie nigdy nie będę w stanie tego powtórzyć. To był efekt intensywnego czterotygodniowego treningu i w odbywało się w specjalnym zbiorniku.
Aktorka przyznała jednak, że właśnie robienie niezwykłych i nowych rzeczy jest jednym z powodów, dla których kocha swój zawód.
Na drugą część "Avatara" przyjdzie nam jeszcze poczekać, wcześniej premierę będzie miał na pewno film z Kate Winslet i Saoirse Ronan, który promowały w wywiadzie. W "Amonicie" aktorki wcieliły się w zbieraczkę skamielin Mary i kobietę wysłaną na rekonwalescencję nad morze połączone namiętnością, która zmieni ich życie na zawsze.
Winslet w rozmowie z Entertainment Weekly przyznała, że i ta rola pozwoliła jej nauczyć się czegoś nowego. - Nauczyłam się, jak to jest być paleontologiem na plażach Wybrzeża Jurajskiego u południowej linii brzegowej Anglii - powiedziała.
W tym momencie polska premiera "Amonitu" jest zaplanowana na 25 grudnia 2020 roku.