Dziennikarz Onetu po raz kolejny podjął się realizacji trudnego ze społecznego punktu widzenia tematu. Jego dwie poprzednie produkcje - "Tylko nie mów nikomu" i "Zabawa w chowanego" opisywały zjawisko pedofilii i jej systemowego ukrywania w polskim Kościele.
"Rok we mgle" to obraz działań, jakie polski rząd podejmował na przestrzeni niemal pełnego roku walki z pandemią. "To był rok we mgle, rok epidemii, która zmieniła świat i wywróciła nasze życie do góry nogami. Zaczęło się w chińskim Wuhan, gdzie 10 grudnia zdiagnozowano "pacjenta zero". Z Chin zabójczy wirus SARS-CoV-2 bardzo szybko rozprzestrzenił się na cały świat. Kolejne państwa często po omacku, jak we mgle, szukały recepty na walkę z pandemią" - czytamy w zapowiedzi filmu na onet.pl.
Tomasz Sekielski w filmie ma zamiar przedstawić wszystkie "nieudolności", jakie rząd popełnił przez cały okres pandemii. "W tym czasie polskie władze bagatelizowały problem i zagrożenie. Mimo wielu zapewnień i kolejnych deklaracji szybko okazało się, że Polska była kompletnie nieprzygotowana na to, co się stało" - czytamy dalej.
"Jest to bolesna historia opowiedziana przez dziennikarzy Onetu, którzy codziennie relacjonowali przebieg epidemii oraz ujawniali afery i nieprawidłowości w działaniu władz" - brzmi zapowiedź filmu, który będzie miał premierę 10 grudnia.
Po opublikowaniu zapowiedzi filmu przez Tomasza Sekielskiego na Twitterze spora grupa użytkowników oznajmiła, że z niecierpliwością czekała na przedstawienie całej prawdy. "Obejrzę na pewno, od 2 miesięcy walczę, powikłania wyłączyły mnie z pracy na bardzo długo. Dramat. Jestem ciekawa czy znajdę tam podobne historie" - napisała jedna z internautek.