Premiera "Legionu samobójców" miała miejsce w 2016 roku, a produkcja niemal od razu spotkała się z niezbyt przychylnymi opiniami. Najlepiej w nim wypadła Margot Robbie, której postać - Harley Quinn, doczekała się osobnych filmów.
Wielu krytyków skupiło się na postaci Jokera, w którego wcielił się Jared Leto. Miał to być także pierwszy filmowy Joker, który pojawił się po przejmującej roli Heatha Ledgera. Aktor, przygotowując się do filmu, miał okazję rozmawiać z seryjnymi przestępcami. Szukając idealnego śmiechu dla Jokera, Jared publicznie ćwiczył różne jego rodzaje i sprawdzał, które wykonanie sprawia, że przechodnie czują się najbardziej zakłopotani. Występ Leto nie skradł serc publiczności, a postać ta w "Legionie Samobójców" i tak pojawia się symbolicznie. Sam aktor też nie był zadowolony z tego, jak jego rola została zredukowana w montażu (podobno był to wynik ingerencji producenta).
Jak się okazuje, Jared Leto będzie miał jeszcze jedną szansę, by wcielić się w Jokera w serii filmów "Zack Snyder’s Justice League" - w reżyserii Snydera, który odpowiada między innymi za sukces "Watchmen. Strażnicy". Poza Leto w obsadzie pojawią się m.in. Ben Affleck, Amy Adams, Gal Gadot, Henry Cavill, Jason Mamoa czy Jeremy Irons. Produkcja ma być gotowa do 2021 roku, a premiera będzie mieć miejsce na HBO Max. Krytycy wskazują, że Leto podjął ogromne ryzyko przyjmując rolę, która spotkała się z tak wieloma nieprzychylnymi opiniami. Fani Jareda uważają z kolei, że aktor będzie mógł wreszcie przedstawić swoją wizję Jokera.
W ostatnim czasie Jared Leto występuje głównie w filmach, jednak zrobił wyjątek na potrzeby serialu "Outsider" Netfliksa. Akcja ma miejsce w Japonii po II wojnie światowych. Leto gra byłego amerykańskiego żołnierza, który został wzięty do niewoli. Na wolność pomaga uciec mu współwięzień - członek Yakuzy. Amerykanin chce spłacić swój dług i próbuje zdobyć przychylność grupy przestępców.
Jareda Leto będzie można oglądać też w roli słynnego nowojorskiego artysty Andy’ego Warhola. Aktor wystąpił też w filmie "Morbius", którego premiera zaplanowana jest na 19 marca 2021 roku. Leto zagrał dr. Michaela Morbiusa, który cierpi na rzadką chorobę krwi. Biochemik podejmuje ogromne ryzyko, by ratować innych chorych. Eksperymentalna terapia powoduje jednak gorsze skutki, niż sama choroba.
Jared Leto urodził się 26 grudnia 1971 roku w Luizjanie. Mama wychowywała jego i starszego brata samotnie, a rodzina często zmieniała miejsce - mieszkali w Ameryce Południowej czy na Haiti. Później jego matka wyszła za mąż za dr. Carlo Leto, po którym Jared przyjął nazwisko. Jako dziecko chciał zostać malarzem, studiował nawet na University of the Arts, ale uznał, że nie jest wystarczająco utalentowany. Przeniósł się do szkoły w Nowym Jorku. Tam wybrał specjalizację z tworzenia filmów i aktorstwo.
W 1992 roku zagrał w serialu "Moje tak zwane życie", a później pojawił się na dużym ekranie w dramacie "Zimni i szaleni", "Skrawki życia", "Ostatnie takie lato" czy "Prefontaine". Później pojawiały się kolejne role, m.in. w "Cienkiej czerwonej linii", "Przerwanej lekcji muzyki" czy "Podziemnym kręgu". Rozpoznawalność jako aktor zdobył dzięki roli Paula Allena w "American Psycho".
Uznanie krytyków zdobył dzięki dużemu zaangażowaniu w role. Do roli w "Requiem dla snu" Jared zamieszkał przy ulicy i schudł 13 kilogramów. W 2007 roku przytył 30 kilogramów do roli w filmie "Rozdział 27", co znacznie odbiło się na jego zdrowiu. W 2013 roku otrzymał Oscara w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy za rolę zakażonego HIV transseksualisty i narkomana w dramacie biograficznym "Witaj w klubie".