Kino afrykańskie budzi coraz większe zainteresowanie międzynarodowych festiwali i krytyków filmowych. W tegorocznym repertuarze pojawią się filmy nagradzane na najważniejszych międzynarodowych imprezach filmowych, takich jak Berlinale, Sundance czy festiwal w Wenecji. Organizatorzy AfryKamery zdecydowali się 21 grudnia udostępnić widzom wszystkie festiwalowe tytuły, które będzie można oglądać w dowolnym czasie. - Staraliśmy się jak najbardziej ułatwić widzom zapoznanie się z tegorocznym repertuarem - mówi Przemysław Stępień, dyrektor festiwalu i dodaje: - Format online to dla AfryKamery szansa na wyjście poza utarte schematy i na dotarcie do nowych widzów. Dla części z nich będzie to wręcz pierwszy szerszy kontakt z kinem z kontynentu.
Jednym z nich jest film dokumentalny "Softie" w reżyserii Sama Soko, który miał premierę na tegorocznym Sundance. Z pozoru typowy film o losie aktywisty, który postanowił zostać politykiem w szczerej nadziei, że uda mu się coś zmienić w swoim kraju, "Softie" to w istocie wielowymiarowe spojrzenie na esencję demokracji. Kenia od lat jest krajem o jednym z najwyższych wskaźników korupcji na świecie, w którym kolejni rządzący przejawiają pogardę dla ludzi i demokracji. Nagradzany dokument Soko przedstawia postać Boniface’a Mwangi, który postanowił wystartować w wyborach do parlamentu w 2017 roku, aby walczyć o prawa człowieka, równość, sprawiedliwość w swoim kraju. W filmie śledzimy zmagania Boniface’a, który bez żadnych środków, od zera stworzył partię i zbudował zespół, aby poprowadzić kampanię w kraju od lat nękanym przez niezwykle brutalne walki pomiędzy grupami etnicznymi. By walczyć o lepszą Kenię, był gotów poświęcić własne życie i rodzinę.
Kino afrykańskie jest tak samo niejednolite jak cały kontynent, różnorodne, eklektyczne i bogate. Na tegorocznym festiwalu widzowie będą mieli okazję zobaczyć angolski film "Klimatyzacja", który związany jest z nurtem realizmu magicznego, charakterystycznym dla kina z Mozambiku i Angoli. W Luandzie dochodzi do coraz częstszych awarii klimatyzacji w budynkach i dziwnych wypadków, w których klimatyzatory spadają na ulice, powodując śmierć ludzi czy niszcząc auta. Nikt nie potrafi ich naprawić, a miasto wypełnia się zepsutym sprzętem. Senny i deliryczny film zabiera nas w podróż po piętrach i korytarzach kolonialnego budynku, po ulicach i zakamarkach Luandy, w których naszymi przewodnikami są ochroniarz Matecado i gosposia Zezinha. Towarzyszy im znakomita muzyka oddająca duszny klimat miasta oraz pragnienia i wspomnienia jego mieszkańców.
W programie nie zabraknie polskiego punktu widzenia Afryki i jej wielobarwnej kultury, który zobaczymy w bloku krótkich metraży W polskim obiektywie. W jego skład wszedł film Małgorzaty Juszczak "Kiedy zabraknie ryb", który rzuca światło na prawdziwe konsekwencje globalizacji i na to, jak bogate kraje czerpią zyski z zagrożonych regionów. Gambia to kraj o powierzchni jedenastu tysięcy kilometrów kwadratowych i dwóch milionach ludności żyjącej przede wszystkim z rybołówstwa, w którym chińskie fabryki mączki rybnej zagrażają życiu i zdrowiu jego mieszkańców i mieszkanek. Małgorzata Juszczak w swym dokumencie pokazuje, jakie skutki dla Gambijczyków ma działalność chińskich fabryk, które uciekając się często do nielegalnych metod, pozyskują na ogromną skalę ryby z przeznaczeniem na pokarm dla zwierząt w Chinach i krajach Unii Europejskiej. Efektem ich obecności jest pogłębiające się ubóstwo, wzrost cen ryb w całej Gambii, znaczące zmniejszenie populacji ryb i zanikanie niektórych gatunków, niszczenie wybrzeża, rozdzielanie rodzin i zwiększenie migracji Gambijczyków.
Poza najnowszymi filmami z kontynentu pokazywanymi na platformie mojeekino.pl, widzowie festiwalu będą mogli obejrzeć dodatkowe 10 tytułów z archiwów AfryKamery. Wśród nich znakomity dokument "Liyana" (zwycięzca ubiegłorocznej edycji festiwalu) czy film dokumentalny "Odgłosy masek", który przedstawia historię tajemniczego tańca Mapiko. Dla ludu Makonde zamieszkującego Mozambik taniec w maskach Mapiko od zawsze był ważnym elementem jednoczącym ludzi, przedstawiającym historię tego kraju, narzędziem walki z kolonializmem oraz tradycją przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Najlepszy tancerz Mapiko – Atanásio Cosme Nyusi zabiera nas w podróż po przeszłym i teraźniejszym Mozambiku, opowiada historię tej niezwykle efektownej tradycji tańca w tajemniczych maskach i strojach, w której świat realny przenika się ze światem wierzeń, a także stara się przekazać swoją wiedzę o tej wyjątkowej formie sztuki, łączącej muzykę i poezję, swemu synowi.
Temat tańca w Afryce jest poruszany również w innych filmach z tegorocznego repertuaru w sekcji Africa Moving. Organizatorzy pokazują jego różnorodne aspekty poprzez bogaty wybór produkcji z różnych obszarów kontynentu: Republiki Południowej Afryki, Angoli, Mozambiku czy Maroka. Pomimo obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa, organizatorzy festiwalu przygotowali też muzyczną niespodziankę. 21 grudnia w formie online, na otwarciu tegorocznej edycji wydarzenia, dla widzów festiwalu zagra południowoafrykański zespół Placeholder. To połączenie zarówno czterech pokoleń, jak i muzycznych żywiołów z RPA. Członkowie grupy zdradzają, że ich muzyka to fuzja różnych gatunków, czyli mieszanka jazzu, electro i hip-hopu, która porwie do tańca oraz wzbudzi wiele pozytywnych emocji, ale też zadowoli świadomych i wymagających słuchaczy.