"Boże Ciało" z Bartoszem Bielenią w roli mężczyzny udającego księdza zyskało rozgłos nie tylko w Polsce. Produkcja była nominowana m.in. do Oscara i Europejskich Nagród Filmowych. Serwis Rotten Tomatoes wskazał go jako jeden z najlepszych filmów 2020 roku. "Oficer i szpieg" to natomiast opowieść o głośnym i sfingowanym procesie francuskiego kapitana Alfreda Dreyfusa, którego pod koniec XIX wieku oskarżono o szpiegowanie na rzecz Niemiec. Film Polańskiego zdobył trzy Cezary ("francuskie Oscary"), ale reżyser nie pojawił się na gali. W czasie francuskiej premiery oraz gali wręczenia nagród trwały protesty związane z oskarżeniami Polańskiego o gwałt.
W kategorii najlepszy film europejski do hiszpańskich Nagród Goya poza polskim kandydatem do Oscara 2019 oraz filmem polskiego reżysera, który jest produkcją francuską, nominowane są także: "Jeszcze jest czas" i "Ojciec".
"Jeszcze jest czas" to film wyreżyserowany przez debiutującego w tej roli Viggo Mortensena, który jest również autorem scenariusza i odtwórcą jednej z głównych ról. Bohaterowie to ojciec - konserwatywny farmer, który przenosi się do Los Angeles, by zamieszkać ze swoim synem - i syn właśnie. Mężczyznom trudno się porozumieć nie tylko ze względu na powiększające się problemy ojca związane z wiekiem.
W obsadzie filmu są także m.in. Lance Henriksen oraz Laura Linney. Ze względu na pandemię, ciągle czekamy na polską premierę "Jeszcze jest czas".
"Ojciec" Floriana Zellera także porusza temat starości i zagubienia, jednak w zupełnie inny sposób. Anthony Hopkins gra mężczyznę mieszkającego z córką (Olivia Colman), który ma kłopoty z pamięcią. W jego życiu zaczynają się dziać zaskakujące rzeczy - tylko czy one naprawdę się zadziały, czy to tylko wizja stworzona przez jego mózg?
Tegoroczny wyścig o nagrody Goya zdominował film "Adu", dostępny w serwisie Netflix. Ma 14 nominacji, w tym dla najlepszego filmu i reżysera. Gala wręczenia Nagród Goya odbędzie się 6 marca w Maladze. Poprowadzą ją Antonio Banderas i Maria Casado.