To, że te tytuły są na tej liście oznacza, że w kolejnym etapie mogą starać się o nominację w "swoich" kategoriach, czyli: film międzynarodowy ("Śniegu już nigdy nie będzie" Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta jest oficjalnym polskim kandydatem, a "Szarlatan" Agnieszki Holland czeskim) i pełnometrażowa animacja (tu o statuetkę może zawalczyć "Zabij to i wyjedź z tego miasta" Mariusza Wilczyńskiego.
50 seriali na 2021. Co w tym roku pokażą Netflix, HBO, Amazon i inni? [ZOBACZ]
W kategorii film międzynarodowy w tym momencie liczą się 93 filmy. Oprócz "Śniegu już nigdy nie będzie" i "Szarlatana" docenione zostały m.in.: wyróżniony statuetką dla najlepszego europejskiego filmu "Na rauszu" z Danii, z Madsem Mikkelsenem w roli głównej, francuski "My dwie" nagrodzony podczas tegorocznej 11. edycji LGBT Film Festival, "Namsanui bujangdeul" z Korei Południowej czy "Circus of Life" z Pakistanu. Greckim kandydatem jest "Niepamięć", która powstała w koprodukcji z Polską.
"Zabij to i wyjedź z tego miasta" znalazł się wśród 27 filmów w kategorii pełnometrażowa animacja. Zdobył w zeszłym roku Złote Lwy - główną nagrodę Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. To był pierwszy raz, gdy animacja znalazła się w Konkursie Głównym i debiut ten był ogromnym sukcesem. To produkcja, nad którą Mariusz Wilczyński pracował 14 lat.
Konkurentami polskiej animacji będą m.in. "Trolle 2", "Scooby-Doo!", "Rodzeństwo Willoughby" czy "Naprzód".
W kategorii najlepszy film dokumentalny padł w tym roku rekord - o nominację będzie starało się aż 238 filmów. Poprzedni padł w 2017 roku, kiedy na liście filmów dopuszczonych do wyścigu znalazło się 170 tytułów.
Krótkie listy - w tym roku rozszerzone do 15 tytułów - zostaną ogłoszone 9 lutego. Nominacje do 93. Oscarów zostaną ogłoszone 15 marca, a laureatów poznamy 25 kwietnia.