Chadwick Boseman został uhonorowany statuetką dla najlepszego aktora w filmie dramatycznym. W tej kategorii nominowani byli również: Riz Ahmed ("Sound of Metal"), Anthony Hopkins ("Ojciec"), Gary Oldman ("Mank") oraz Tahar Rahim ("Mauretańczyk"). Po tym, jak Renee Zellweger ogłosiła nazwisko zwycięzcy w tej kategorii, w miejsce fotografii Bosemana pojawiła się na ekranie jego żona.
- Podziękowałby swoim przodkom za ich przewodnictwo i poświęcenie - mówiła, dodając próbując powstrzymać płacz:
Powiedziałby coś pięknego, coś inspirującego, coś, co wzmocniłoby ten mały głos, który mówi ci "możesz", który mówi ci "nie poddawaj się", który przywołuje cię z powrotem do tego, co masz zrobić w historii.
Wiele osób, w tym Zellweger, współnominowany z Bosemanem Rahim czy grająca tytułową rolę w "Ma Rainey: Matka bluesa" Viola Davis, mieli w oczach łzy wzruszenia, gdy słuchali podziękowań żony aktora. Boseman zmarł w sierpniu zeszłego roku, od 2016 roku chorował na raka okrężnicy, ale jego śmierć była zaskoczeniem dla wielu osób, ponieważ aktor nie opowiadał o swojej chorobie publicznie. Miał 43 lata, a Taylor Simone Ledward poślubił niedługo przed śmiercią (para zaręczyła się w 2019 roku).
"Ma Rainey: Matka bluesa" to ostatni film, w którym zagrał Chadwick Boseman. Można go oglądać w serwisie Netflix. Jego najbardziej znaną rolą jest Czarna Pantera, superbohater znany z komiksów Marvela. "Czarna Pantera" z 2018 roku była uznana za film przełomowy, zdobyła trzy Oscary (miała siedem nominacji). Była też pierwszą produkcją o superbohaterze, która walczyła o wygraną w kategorii najlepszy film.