Oscary 2021. Tegoroczna gala bez Zooma i bez gwiazd? "Nie będę łamać prawa i płynąć wpław przez Atlantyk"

Już za miesiąc, 25 kwietnia, poznamy laureatów 93. gali rozdania Oscarów. Jak donosi branżowy magazyn "Variety", na uroczystości może zbraknąć wielu gwiazd - nawet tych nominowanych do nagrody.

"Damy z siebie wszystko, żeby zapewnić wam bezpieczny i przyjemny wieczór. Czujemy, że wirtualne łączenia mogłyby osłabić te wysiłki" - zapewnili organizatorzy gali, którzy nie chcą łączenia się z nominowanymi artystami oraz wygłaszania mów za pośrednictwem internetu.

Zobacz wideo Zmiany w Oscarach. Nominacje tym razem otrzymało aż 70 kobiet [Popkultura Extra]

Oscary 2021. Organizatorzy nie chcą łączenia się przez Zooma

Tegoroczne rozdanie Złotych Globów, z powodu epidemii koronawirusa, różniło się od wcześniejszych ceremonii. Wiele gwiazd uczestniczyło w gali on-line i łączyło się z prowadzącymi poprzez oprogramowanie Zoom.

Z podobnego rozwiązania nie chcą skorzystać jednak organizatorzy ceremonii rozdania Nagród Akademii Filmowej. Jak donosi magazyn "Variety", o decyzji poinformowani zostali już nominowani twórcy, którzy w większości sprzeciwili się postanowieniom organizatorów. Możliwe więc, że część gwiazd nie pojawi się na gali rozdania statuetek.

93. gala rozdania Oscarów. Kogo może zabraknąć na gali?

Nominowana do nagrody Emerald Fennell, reżyserka filmu "Obiecująca. Młoda. Kobieta" powiedziała, że nie wie, czy pojawi się na gali. - Wszystko zależy od tego, czy będzie to bezpieczne i dozwolone. Nie będę łamać prawa i płynąć wpław przez Atlantyk - wyjaśniła.

Poza Stanami Zjednoczonymi przebywają również inni twórcy m.in. Anthony Hopkins (nominowany za rolę w filmie "Ojciec"), Sacha Baron Cohen (nominowany za rolę w "Procesie siódemki w Chicago"), Vanessa Kirby (nominowana za rolę w "Cząstkach kobiety") czy reżyserka "Nomadland" Chloé Zhao. Możliwe jest również to, że na gali nie pojawi się żaden nominowany w kategorii najlepszy film międzynarodowy.

Oscary 2021. Jak ma wyglądać ceremonia?

"Variety" donosi, że pojawił się pomysł, żeby podczas ceremonii emitować wcześniej nagrane przez gwiazdy przemówienia - jednak rozwiązanie to może doprowadzić do wycieku informacji przed emisją Oscarów. Dodatkowo wystąpienia nagrodzonych mogą być przez to mniej emocjonalne i płomiennie, niż te wygłaszane bezpośrednio po werdykcie.

Polski operator wśród nominowanych do Oscara

Jednym z nominowanych w kategorii zdjęcia jest polski operator filmowy Dariusz Wolski. Nominację otrzymał za zdjęcia do filmu "Nowiny ze świata", który opowiada historię weterana wojny secesyjnej, wyruszającego w niebezpieczną podróż przez Teksas. Oprócz Wolskiego w tej kategorii są nominowani również:

  • Sean Bobbit - "Judasz i Czarny Mesjasz",
  • Erik Messerschmidt - "Mank",
  • Joshua James Richards - "Nomadland",
  • Phedon Papamichael - "Proces 7-mki z Chicago".
Więcej o: