Trafią za trzy? Jest pierwszy zwiastun filmu "Kosmiczny mecz: Nowa era" z LeBronem Jamesem
Wstępne plany na to, żeby stworzyć sequel do "Kosmicznego meczu" pojawiły się rychło po premierze pierwszej części. Michael Jordan nie zgodził się jednak na powrót na plan; nigdy nie wypaliły też plany, żeby stworzyć mieszające animację i rzeczywistość filmy z udziałem Tigera Woodsa, Tony'ego Hawka i Jeffa Gordona. LeBron James również miał z "Kosmicznym meczem" nieco pod górkę - jego udział w projekcie ogłoszono jeszcze w 2014 roku, jednak zdjęcia ruszyły dopiero pięć lat później. Po rozmaitych perturbacjach premierę zaplanowano na lipiec - pierwszy zwiastun wskazuje, że będzie się działo.
"Kosmiczny mecz: Nowa era". LeBron James jest gotowy stoczyć mecz życia
"Kosmiczny mecz: Nowa era" stawia w centrum wydarzeń LeBrona Jamesa, którego syn Dom (Cedric Joe) wbrew marzeniom ojca chce zostać twórcą gier wideo. W wyniku niefortunnego splotu zdarzeń Dom i LeBron zostają uwięzieni w wirtualnej rzeczywistości przez złowrogiego Ala-G Rhythma (Don Cheadle). Z opresji jest tylko jedno wyjście - LeBron musi poprowadzić animowaną drużynę z królikiem Bugsem, kaczorem Daffym i króliczką Lolą do zwycięstwa w meczu koszykówki przeciwko ekipie Ala, znanej jako Goon Squad.
W ostatnich tygodniach kontynuacja "Kosmicznego meczu" wywołała sporo kontrowersji. Echem odbiła się m.in. wiadomość, że postać Loli została zaprojektowana na nowo - w wersji z "Nowej ery" zdecydowanie mniej rzuca się w oczy biust króliczycy. - Pracowaliśmy nad różnymi aspektami tej postaci, by upewnić się, że ma odpowiednio długie spodenki gimnastyczne, tak jak mają zazwyczaj gracze, i jest kobieca bez uprzedmiotowienia. Daliśmy jej prawdziwy głos. Chcieliśmy, by było widać, że jej sportowa sprawność i zdolności przywódcze są realistycznie. By była pełnowartościową postacią jak inni - mówił reżyser Malcolm D. Lee.
Swoje niezadowolenie z nowego wizerunku Loli wyraził w sieci m.in. poseł Konfederacji Artur Dziambor, który na Twitterze pisał: "Lola z "Kosmicznego Meczu". Jeżeli pamiętasz tę pierwszą, miałeś za*ebiste dzieciństwo, jeżeli dopiero poznasz tę postać w drugiej części, żyjesz w dyktaturze politycznej poprawności".
W obsadzie obok LeBrona Jamesa i Dona Cheadle'a wystąpili m.in. Jeff Bergman (Bugs, Sylvester, Fred Flintstone), Eric Bauza (Daffy i Marsjanin Marwin) i Jim Cummings (Diabeł Tasmański). Głosu Loli udzieliła Zendaya. Z dubbingu ucieszą się też polscy widzowie - wygląda na to, że postaci Looney Tunes przemówią m.in. głosami Roberta Rozmusa (Bugs), Lucyny Malec (Tweety) i Stefana Knothego (Daffy). "Kosmiczny mecz: Nowa era" pojawi się w amerykańskich kinach i na platformie HBO Max już 16 lipca tego roku.
-
"Wiedźmin". Geralt rozdał prezenty - Henry Cavill nagrodził ekipę serialu odznakami Cechu Wilka
-
Kurski obiecywał, że zmniejszy liczbę reklam w TVP ABC. I zmniejszył. O niecałą jedną reklamę na godzinę
-
Trójka straciła 60 proc. słuchaczy, wyprzedzona przez Jedynkę
-
Magdaleny Ogórek refleksje o hip-hopie i Macie. Sokół odpowiada: Zaśpiewa mi Magda ten chórek na waleta?
-
"Press": Agnieszka Kamińska tymczasową dyrektorką Trójki
- Filmy dla dzieci: które produkcje są szczególnie warte obejrzenia?
- Środa rano, czas rozgrzać umysł. Przepytamy was z wielu dziedzin
- Telewizja sprzed lat. Poradzisz sobie we wspominkowym quizie? Średnia do pobicia: 10/15
- Klub Komediowy i Gazeta.pl zapraszają na alternatywną lekcję. Temat: "Historia bez Polki"
- Oscary 2021. Znamy nazwiska gwiazd, które ogłoszą zwycięzców