W "Bodyguardzie Zawodowcu" poznajemy Michaela Bryce'a (Ryan Reynolds), najlepszego ochroniarza na świecie - mówi się wręcz, że jego klienci są nieśmiertelni. Wszystko się zmienia, gdy do speca zgłasza się jego największy wróg - były płatny zabójca Darius Kincaid (Samuel L. Jackson), który zdecydował się zeznawać przeciwko zbrodniarzowi wojennemu w Międzynarodowym Trybunale Karnym. W pościg za Dariusem i jego ochroniarzem rusza cała armia płatnych morderców i agentów.
"The Hitman’s Wife’s Bodyguard" to kontynuacja hitu z 2017 roku, który zdobył serca widzów na całym globie. W nowej odsłonie filmu "Bodyguard Zawodowiec" płatny zabójca zatrudni ochroniarza dla swojej małżonki (Salma Hayek), międzynarodowej oszustki, wyruszającej w podróż do Włoch. Na ekranie prócz Reynoldsa, Jacksona i Hayek zobaczymy także Antonio Banderasa w roli czarnego charakteru oraz Morgana Freemana, Franka Grillo i Toma Hoppera. Za kamerą "The Hitman’s Wife’s Bodyguard" ponownie stanął mistrz kina akcji Patrick Hughes.
- Od początku wiedzieliśmy, że czeka nas wyborna zabawa. Czerpałem sporo przyjemności z obserwowania Ryana w akcji. Znaliśmy się i lubiliśmy z życia prywatnego, więc chemia już istniała – ostatecznie dosyć łatwo nam przyszło wcielenie się w te postaci i improwizowanie przed kamerami na całego - opowiadał przy okazji premiery pierwszej części Samuel L. Jackson. Po zwiastunie można śmiało typować, że i teraz zabawa była przednia.
Pierwsze plany związane z powstaniem "The Hitman's Wife's Bodyguard" pojawiły się w 2018 roku, zaś zdjęcia ruszyły w marcu 2019 roku. Ekipa pracowała we Włoszech, Chorwacji, Słowenii, Bułgarii i Wielkiej Brytanii. Amerykańską datę premiery filmu wyznaczono na 16 czerwca. Na informacje dotyczące premiery w Polsce musimy jeszcze trochę poczekać.