In Memoriam to część oscarowej gali, w której trakcie wyświetlane są nazwiska znanych zmarłych aktorów, reżyserów, producentów, pisarzy i innych artystów w geście oddania im hołdu. W tym roku wspomniane zostały m.in. takie gwiazdy jak: Sean Connery, który odszedł w październiku 2020, Christopher Plummer, który umarł w lutym 2021, zmarła w kwietniu 2021 Helen McCrory czy Chadwick Boseman, który zmarł tragicznie latem 2020 roku z powodu nowotworu. Boseman był nominowany do Oscara w kategorii najlepszy aktor za rolę w filmie "Ma Rainey: Matka Bluesa".
Organizatorzy tegorocznej gali Oscarów nie wspomnieli między innymi o Jessice Walter. Aktorka wystąpiła m.in. w filmach: "Zagraj dla mnie Misty" czy "Grand Prix". Za role w obu produkcjach była nominowana do Złotych Globów. Największą popularność zdobyła jednak dzięki roli Lucille Bluth w serialu "Bogaci bankruci".
Kolejną pominiętą gwiazdą jest Naya Rivera - 33-letnia gwiazda serialu "Glee", która zmarła tragicznie w zeszłym roku. Jej ciało odnaleziono po kilkudniowych poszukiwaniach na jeziorze Piru w Południowej Kalifornii, gdzie wybrała się ze swoim synkiem.
W sekcji poświęconej pamięci zmarłym gwiazdom nie znaleźli się również aktor Nick Cordero oraz kompozytor Adam Schleisenger. Drugi z nich w 1997 roku był nominowany do Oscara za utwór do filmu Toma Hanksa "Szaleństwa młodości".
W zeszłym roku w trakcie gali pominięci zostali między innymi Cameron Boyce oraz Luke Perry. Brak niektórych osobistości w wyróżnionej sekcji tłumaczona jest przez niektórych tym, że osoby te nie zostały wcześniej nominowane do Oscara lub nie zdobyły samej statuetki.