Prawa do nakręcenia anglojęzycznej wersji "Na rauszu" kupiły: należące do Leonardo DiCaprio i Jennifer Davisson studio Appian Way, Endeavour Content i Makeready - informuje serwis Deadline. DiCaprio ma być jednym z producentów i najprawdopodobniej także gwiazdą filmu. Trwają poszukiwania scenarzysty.
Oscar dla "Na rauszu" nie był zaskoczeniem chyba dla nikogo, kto oglądał tegoroczną galę wręczania statuetek przyznawanych przez Amerykańską Akademię Filmową. Duńska produkcja zdobyła wcześniej Srebrną Muszlę na MFF w San Sebastian, BAFTA i nagrodę dla najlepszego filmu europejskiego. Opowiada historię znajomych, którzy postanawiają wcielić w życie teorię o tym, że ciągłe pozostawanie pod wpływem niewielkiej dawki alkoholu pozwala lepiej funkcjonować niż na trzeźwo. Polska premiera filmu jest planowana na 21 maja. Do tej pory widzowie mogli obejrzeć "Na rauszu" na pokazach przedpremierowych.
"Na rauszu", choć dużo w nim humoru, powstał po tragicznych wydarzeniach w życiu Thomasa Vinterberga. W czasie kręcenia filmu w wypadku samochodowym na autostradzie zginęła 19-letnia córka reżysera - Ida. Vinterberg, który razem z Tobiasem Lindholmem napisał scenariusz, ma być jednym z producentów wykonawczych czuwających nad realizacją amerykańskiej wersji.
W obsadzie "Na rauszu" oprócz Madsa Mikkelsena znaleźli się m.in. Thomas Bo Larsen, Magnus Millang, Lars Ranthe i Maria Bonnevie.