Szef Klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski podkreślił z sejmowej mównicy, że Bronisław Cieślak to człowiek kultury, osoba, która dużo zrobiła dla polskiej kinematografii.
- Jesteśmy głęboko wstrząśnięci - mówił Krzysztof Gawkowski i wyraził przekonanie, że postać Bronisława Cieślaka nie zostanie zapomniana. Złożył też kondolencje rodzinie zmarłego.
Dla wielu Polaków był przede wszystkim lubianym i cenionym aktorem, dziennikarzem i prezenterem telewizyjnym. Grał w jednym z najbardziej znanych polskich seriali. Kultowa rola Sławka Borewicza z serialu '07 zgłoś się' towarzyszyła milionom Polaków i w młodości i starości.
- mówił Krzysztof Gawkowski. - Klub Lewicy będzie go przede wszystkim pamiętał jako zaangażowanego i sprawnego człowieka kultury. Osobę, która dla polskiej kinematografii zrobiła bardzo dużo. Pamiętamy, że był rzecznikiem klubu parlamentarnego - dodał.
Bronisław Cieślak urodził się w 1943. W wieku 25 lat zaczął pracować w Polskim Radiu, a następnie przeniósł się do Krakowskiego Ośrodka Telewizyjnego. Karierę aktorską rozpoczął natomiast w latach 70., w tym okresie zagrał też główną rolę porucznika Sławomira Borewicza w słynnym serialu "07 zgłoś się". Po tej produkcji rzadko pojawiał się na ekranie.
Od 1997 do 2005 roku był posłem na Sejm z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej, pełnił funkcję rzecznika SLD. W 2005 roku odznaczono go Srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
W roku 2009 wrócił do aktorstwa i występował w serialu "Malanowski i partnerzy". Trzy lata temu ogłosił, że wygrał walkę z nowotworem. Zmarł 2 maja 2021 roku, miał 77 lat.