"Zabij to i wyjedź z tego miasta" to animowany film, przy którym Mariusz Wilczyński pracował 14 lat. Słyszymy w nim głosy m.in. Andrzeja Wajdy, Mai Ostaszewskiej, Magdaleny Cieleckiej, Gustawa Holoubka, Małgorzaty Czerwińskiej. To także laureat Złotych Lwów na ostatnim FPFF w Gdyni.
- Nie spodziewałem się, że będę odkryciem roku w tym wieku, ale dziękuję bardzo - powiedział Jan Holoubek, odbierając statuetkę w kategorii Odkrycie roku za reżyserię filmu "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy". Film został także nagrodzony m.in. za reżyserię oraz pierwszoplanowe role. Nagrodę publiczności odebrał natomiast reżyser filmu "Sala samobójców. Hejter" Jan Komasa.
Najlepszym pierwszoplanowym aktorem jest Piotr Trojan, doceniono jego rolę "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy". W jego imieniu statuetkę odebrała jego filmowa matka Agata Kulesza. Chwilę później dziękowała za swojego Orła, za ten sam film (Kulesza była nominowana również za "Śniegu już nigdy nie będzie"). Za najlepszą drugoplanową aktorkę - czy aktorkę wspierającą, jak postulowała ze sceny prowadząca galę Grażyna Torbicka - została uznana Kinga Preis za rolę w "Jak najdalej stąd". Jan Frycz został wyróżniony za drugoplanową kreację w "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy".
Najlepszym serialem jest według członków Polskiej Akademii Filmowej "Król" Jana P. Matuszyńskiego. To ekranizacja powieści Szczepana Twardocha z Marcinem Żurawskim w tytułowej roli.
Najmocniejsze słowa gali padły z ust aktora Bartosza Bieleni ("Boże Ciało"), który ogłaszał nazwisko zwyciężczyni w kategorii pierwszoplanowa rola kobieca. Zanim je podał, zwrócił się do Polskiej Akademii Filmowej:
Może szkoda się tak ograniczać, gdy wiemy, że istnieje całe niebinarne spektrum między męskim a kobiecym?
To argument za niedzieleniem kategorii pod kątem płci.
Bartosz Bielenia w 2020 roku zdobył Orła za rolę w filmie 'Boże Ciało' Fot. Jedrzej Nowicki / Agencja Wyborcza.pl
Wielokrotnie ze sceny padały także słowa o trudnym dla przemysłu filmowego (i nie tylko) roku, a także słowa nadziei, że widzowie wrócą do kin i będą mogli oglądać fantastyczne efekty pracy polskich filmowców.
Bardzo wzruszające słowa ze sceny padły po ogłoszeniu zwycięzcy w kategorii muzyka. W imieniu nieżyjącego już Tadeusza Nalepy Orła odebrał reżyser filmu "Zabij to i wyjedź z tego miasta". Mariusz Wilczyński, który wcześniej odebrał już nagrodę za najlepszy scenariusz, powiedział:
Jestem trzy razy bardziej wzruszony niż moją nagrodą. Tadeusz był moim największym przyjacielem, kochałem go. Mam nadzieję, że, Tadek, widzisz to.
W kategorii zdjęcia nagroda została przyznana ex aequo. Zdobyli ją Piotr Sobociński Jr. ("Jak najdalej stąd") oraz Michał Englert ("Śniegu już nigdy nie będzie").
Orła za osiągnięcia życia otrzymał Jerzy "Duduś" Matuszkiewicz - muzyk jazzowy, saksofonista, kompozytor muzyki do seriali i filmów z czasów PRL-u. Autor muzyki do kultowych polskich seriali takich jak: "Alternatywy 4", "Czterdziestolatek", "Czterdziestolatek 20 lat później", "Stawka większa niż życie", "Śmieciarz", "Wojna domowa" czy "Życie na gorąco". Skomponował również muzykę do wielu polskich filmów, m.in "Dwa żebra Adama", "Jak rozpętałem drugą wojnę światową", "Raj na ziemi", "Nie lubię poniedziałku", "Poszukiwany, poszukiwana" czy "Janosik", "Zaklęte rewiry" oraz "Syzyfowe prace".
Najlepszy film:
Najlepsza reżyseria:
Najlepszy scenariusz:
Najlepsza pierwszoplanowa rola kobieca:
Najlepsza pierwszoplanowa rola męska:
Najlepsza drugoplanowa rola kobieca:
Najlepsza drugoplanowa rola męska:
Najlepszy filmowy serial fabularny:
Najlepszy film dokumentalny:
Najlepszy film europejski:
Odkrycie roku:
Najlepszy montaż:
Najlepsze zdjęcia:
Najlepsza muzyka:
Najlepsza scenografia:
Najlepsze kostiumy:
Najlepsza charakteryzacja:
Najlepszy dźwięk:
Orły zostały wręczone po raz 23. Statuetki są wręczane od 1999 roku przez Polską Akademię Filmową.