Orły 2021. Apel Bartosza Bieleni ws. LGBT+: Może szkoda się tak ograniczać?

Bartosz Bielenia w tym roku nie był nominowany, ale wręczał statuetkę Orła, przyznawaną przez członków Polskiej Akademii Filmowej najlepszym twórcom i produkcjom ostatnich miesięcy. Aktor zaapelował do nich, aby przemyśleli nazwy aktorskich kategorii.

To były bez wątpienia najmocniejsze słowa gali.

Jan Holoubek na gali Orły 2019 Orły 2021. "Zabij to i wyjedź z tego miasta" filmem roku. Jan Holoubek reżyserem i odkryciem roku

Orły 2021. Bartosz Bielenia apeluje: dostrzeżmy niebinarne spektrum między męskim a kobiecym

W tym roku Bartosz Bielenia, który w zeszłym odebrał statuetkę za "Boże Ciało" Jana Komasy, ogłaszał nazwisko zwyciężczyni w kategorii pierwszoplanowa rola kobieca. Zanim je podał, aktor zwrócił się do Polskiej Akademii Filmowej:

Może szkoda się tak ograniczać, gdy wiemy, że istnieje całe niebinarne spektrum między męskim a kobiecym?

To argument za niedzieleniem kategorii pod kątem płci. Taką decyzję podjęli już organizatorzy Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Od tego roku podczas Berlinale nagrody dla najlepszych aktorek i aktorów są zastąpione przez nagrody za najlepszy występ pierwszo- i drugoplanowy.

Bartosz Bielenia i Magdalena Koleśnik Koleśnik grała scenach intymnych z przyrodnim bratem. "Mieliśmy luz"

Bielenia to aktor, który bardzo angażuje się w sprawy społeczne i nie boi się mocnych wystąpień. Podczas wręczania nagród przyznawanych przez Komisję Europejską w imieniu głosującej na najlepszy europejski film według publiczności, przez minutę krzyczał w geście solidarności z Białorusią. Z kolei po medialnej burzy, jaka zaczęła się w związku z listem otwartym Anny Paligi dotyczącym niewłaściwych zachowań wykładowców wobec studentów wydziału aktorskiego łódzkiej filmówki, Bielenia mówił: "Jestem sprawcą przemocy". Przepraszał za to, że jako student krakowskiej AST brał udział w tzw. fuksówkach. To forma otrzęsin, często dość upokarzających, którą pierwszorocznym studentom przez lata na wielu uczelniach aktorskich fundowali starsi studenci.

Zobacz wideo Maciej Stuhr komentuje zamieszanie wokół łódzkiej filmówki: Mnie nie spotkało w szkole nic złego, ale byłem na innej pozycji [Popkultura Extra]

Najlepszym filmem roku został wybrany "Zabij to i wyjedź z tego miasta" Mariusza Wilczyńskiego. 

Więcej o: