"Loki" to serial, który skupia się na losach Boga Psot - Lokiego. Akcja serialu rozgrywa się tuż po wydarzeniach z filmu "Avengers: Koniec gry".
Sophia Di Martino, czyli serialowa Sylvie powiedziała, co sądzi na temat oficjalnego wprowadzenia kwestii seksualności Lokiego do kanonu MCU - podaje Serialowa. Aktorka w rozmowie z portalem Decider, w którym została zapytana o pamiętną scenę z trzeciego odcinka. - Wiedzieliśmy już wtedy, że to ważne. A reżyserka Kate powiedziała: "Dla mnie osobiście to też jest naprawdę ważne. Minęło sporo czasu, komiksy zawsze mówiły o orientacji Lokiego, a MCU jeszcze nie". I tak było - wiedzieliśmy, że trzeba o tym wspomnieć, poruszyć ten temat w serialu i przedstawić tę kwestię, ale osobiście nie sądziłam, jak ogromne się to okaże. Cała ta sprawa - nie sądziłam, że to będzie aż tak wielkie" - powiedziała.
Aktorka Sophia Di Martino ucieszyła się, że może być częścią tego serialu. - Ogólnie rzecz biorąc, to cudowne widzieć, jak wielu ludzi się w to angażuje i czują, że są w końcu widziani. Mamy do czynienia z MCU, które ludzie bardzo kochają i wreszcie czują się w nim widziani oraz przez nie reprezentowani. To ważne i wyjątkowe. Jestem dumna, że mogę być tego częścią - powiedziała.
Ci, którzy dobrze znają komiksy z tej serii, doskonale wiedzą, że Loki to bohater niebinarny. Do tej jednak pory filmy nie poruszały tematu orientacji bohatera. W rozmowie z MTV News Tom Hiddleston, który wciela się w rolę Lokiego, wypowiedział się również na temat orientacji bohatera.
- Zdecydowanie, tak! To część tej postaci od setek, jeśli nie tysięcy lat. Loki jest oszustem. Wszelkie granice oraz jego tożsamość zawsze były płynne, co bardzo mi się podoba. Pamiętam, że kiedy zostałem obsadzony, czytałem o tych rzeczach i jestem naprawdę zadowolony, że mamy miejsce, by się temu przyjrzeć - powiedział Hiddleston.
Loki zadebiutował 9 czerwca 2021 roku w serwisie Disney+, choć wcześniej jego premierę zapowiedziano na 11 czerwca. Pierwszy sezon składa się z 6 odcinków.