Uma Thurman w obydwu częściach "Kill Billa" wcieliła się w szukającą zemsty Pannę Młodą. Od premiery pierwszej części minęło prawie 20 lat - "Kill Bill" wszedł na ekrany w 2003 roku, a druga część rok później. Maya Hawke - córka Umy Thurman i aktora Ethana Hawke'a - miała wtedy kilka lat. Dzisiaj jest młodą, ale już uznaną aktorką.
- Myślę, że to mógłby być powrót do postaci dwadzieścia lat później i pokazanie losów Panny Młodej i jej córki, BB, mających 20 lat pokoju, gdy ten spokój zostaje zburzony - tak o pomyśle na scenariusz Tarantino opowiadał w podcaście "The Joe Rogan Experience". Dodał, że sam pomysł, by obsadzić Umę Thurman i jej córkę w tej produkcji byłby "cholernie ekscytujący".
Urodzona w 1998 roku Maya Hawke zadebiutowała na ekranie w 2017 roku jako Jo March w adaptacji BBC powieści "Małe kobietki". Sophia Coppola, jeszcze gdy była zaangażowana w realizację aktorskiej wersji "Małej syrenki", to w niej widziała tytułową postać. Hawke zagrała Robin Buckley w trzecim sezonie serialu "Stranger Things" i zebrała za nią wiele pozytywnych recenzji.
U Tarantino natomiast pojawiła się już w jego dziewiątym filmie - "Pewnego razu... w Hollywood". Tu wcieliła się w Lindę Kasabian, jedną z członkiń sekty Charlesa Mansona.
Quentin Tarantino, podpytywany o to, jak mógłby wyglądać trzeci "Kill Bill", dopowiadał: Elle Driver (Daryl Hannah) ciągle żyje, Sophie Fatale (Julie Dreyfus) ma odcięte ręce, wciąż tam jest. Wszyscy dostali pieniądze Billa. Gogo (Chiaki Kuriyama) miała siostrę bliźniaczkę, jej bliźniaczka mogłaby się pojawić - rozważał.