W środę przed południem Sejm zajmie się poselskim projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.
Projekt nowelizacji zakłada zmiany w regulacjach dotyczących przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału zagranicznego. Nowe przepisy umożliwiałby przyznanie koncesji jedynie podmiotom z siedzibą w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego niezależnym od osób, instytucji czy firmy zagranicznej spoza tego obszaru. Zmiany dotknęłyby nadawcę m.in. kanału TVN24.
We wtorek o godz. 18 w wielu miastach w Polsce rozpoczęły się protesty przeciwko tzw. lex TVN. O tej samej porze konferencję prasową zorganizował rzecznik rządu Piotr Müller. Poinformował w jej trakcie o dymisji wicepremiera i ministra rozwoju Jarosława Gowina.
- Nie ma takich przypadków, to jest zaplanowane działanie polityczne i do pewnego stopnia skuteczne. Chodzi też o to, by wprowadzić niepokój, fakt, że dzisiaj wyrzucono Gowina, może świadczyć o tym, że Kaczyński ma kupionych posłów, żeby w środę przeprowadzić przez parlament tę pseudoustawę - skomentowała we wtorek wieczorem w TVN24 reżyserka Agnieszka Holland.
Jak stwierdziła artystka, "zlikwidowano de facto wolne media regionalne i portale [mowa o kupnie Polska Press przez Orlen - red.], nieustannie gnębione są inne media niezależne od władzy, wiadomo, co się dzieje w telewizji Kurskiego".
- To, co jest najbardziej zastanawiające, to, że zdecydowano się pójść na wojnę ze Stanami Zjednoczonymi, bo w to nikt nie wierzył, wydawało się, że aż tak daleko się nie posuną - skomentowała Holland.