Emi to młoda ambitna dziewczyna, która od lat marzy o wielkim świecie - czytamy w zapowiedzi filmu. To prawdopodobnie jej głos słyszymy w pierwszym zwiastunie "Dziewczyn z Dubaju".
"Gdy tylko nadarza się okazja, bez wahania wskakuje w jego tryby, stając się ekskluzywną damą do towarzystwa. Wkrótce to ona na zaproszenie arabskich szejków zaczyna werbować polskie miss, celebrytki, gwiazdy ekranu i modelki. Jednak ten niedostępny, opływający w luksusy świat już niedługo pokaże swoją mroczną stronę…" - zapowiada dystrybutor.
Na razie nie ma daty kinowej premiery "Dziewczyn z Dubaju". Na ekranie zobaczymy m.in.: Paulinę Gałązkę, Katarzynę Figurę, Jana Englerta, Beatę Ścibak-Englert, Katarzynę Sawczuk, Olgę Kalicką, Annę Karczmarczyk i Józefa Pawłowskiego. W obsadzie pojawili się także zagraniczni aktorzy: Giulio Berutti, Iacopo Ricciotti, Andrea Preti oraz Luca Molinari.
Scenariusz "Dziewczyn z Dubaju" zainspirował reportaż Piotra Krysiaka o tym samym tytule. - Po raz pierwszy w swojej filmowej karierze podejmuję temat bohatera, a raczej bohaterki, która nie jest w jednoznaczny sposób pozytywna - mówiła o tym filmie w zeszłym roku Maria Sadowska. - Jest to dla mnie bardzo ciekawa i nowa droga, zupełnie nowe doświadczenie. Wszyscy jednak kochamy filmy o gangsterach i fascynujemy się mrocznymi bohaterami, mimo że wiemy, że są to ludzie o wątpliwej moralności. Robimy więc kino gangsterskie, tylko że z dziewczynami "lekkich obyczajów" w roli głównej. Ciemna strona ludzkiej natury, to, do czego być może każdy z nas jest zdolny, bądź nie jest, to temat, który zawsze fascynował i widzów, i filmowców. Takie pytanie chciałabym, żeby widz zadał sobie po wyjściu z kina. Podejmujemy też niezwykle ważny temat handlu ludźmi oraz tego, że dzisiejszy świat jest pełen hipokryzji i przyzwolenia na to - dodawała reżyserka.
Z kolei producentka filmu Dorota Rabczewska wyjaśniała, że zdecydowała się na realizację projektu z bardzo ważnych dla niej przyczyn. - Moją misją jest robienie filmów z morałem. Zadaniem "Dubajek" jest sprawić, by młode dziewczyny poczuły dumę i satysfakcję ze swoich ambicji, ciężkiej pracy i niechodzenia na skróty. Aby sztuczny blichtr niektórych celebrytek nie był wzorem do naśladowania i powodem do zazdrości. W tej historii za każdą kupioną firmową torebką kryje się sprzedaż moralności i siebie. Nie zapomniałam jednak o drugiej stronie medalu. Film pokaże również hipokryzję klientów z Polski, którzy do dnia dzisiejszego cieszą się z nienagannego medialnego wizerunku mężów i ojców. Ups. To film o tym jak bardzo powierzchownie i relatywnie postrzegamy i oceniamy rzeczywistość - zapewniała.
<<Reklama>> Ebook "Dziewczyny z Dubaju" dostępny jest w Publio.pl >>