Już za kilka dni premiera "Nie czas umierać", czyli kolejnej odsłony przygód Jamesa Bonda. 25. film o popularnym brytyjskim szpiegu będzie zarazem piątym, w którym w główną rolę wcielił się Daniel Craig. To także ostatni występ aktora w serii. W sieci pojawiło się nagranie, na którym przemawia on po nakręceniu ostatniej sceny.
Już niedługo na Apple TV pojawi się dokument pod tytułem "Being James Bond". W tym 45-minutowym obrazie będziemy mogli zobaczyć Daniela Craiga wspominającego jego trwającą 15 lat przygodę z agentem 007, a także archiwalne materiały z planów zdjęciowych. W sieci pojawił się właśnie jeden z nich, nakręcony po zakończeniu zdjęć nad ostatnim z filmów.
- Wiele osób tutaj pracowało ze mną podczas wszystkich pięciu filmów i wiem, że wiele można powiedzieć na temat tego, co sądzę o tych filmach i tak dalej. Ale kochałem każdą ich pojedynczą sekundę, a zwłaszcza tego ostatniego filmu, bo każdego ranka wstawałem i miałem okazję pracować z wami. To jeden z największych zaszczytów w moim życiu - powiedział wyraźnie wzruszony aktor.
W najnowszym filmie agent 007 opuszcza czynną służbę, próbując cieszyć się spokojnym życiem na Jamajce. Sielanka nie trwa jednak długo. Z Bondem kontaktuje się jego stary przyjaciel z CIA, który prosi o pomoc w uratowaniu porwanego naukowca. Poza Danielem Craigiem na ekranie zobaczymy także między innymi Ralpha Finnesa, Léę Seydoux, Bena Whishawa czy Ramiego Maleka.
Premiera "Nie czas umierać" była kilkukrotnie przekładana w związku z wybuchem pandemii. Początkowo film miał pojawić się w kinach w kwietniu ubiegłego roku. Ostatecznie jego premiera została przewidziana na 30 września w Wielkiej Brytanii i 1 października w Polsce.