Najnowszy film o Jamesie Bondzie "Nie czas umierać" miał swoją światową premierę we wtorek 28 września w londyńskiej Royal Albert Hall. A w czwartek film trafił do kin w Wielkiej Brytanii i Irlandii.
W czwartek 30 września, dwa dni po światowej premierze, film "Nie czas umierać" trafił do 772 kin w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Studio Universal Pictures poinformowało, że zyski z wyświetlanego filmu są o 13 proc. wyższe niż te, które osiągnęła poprzednia część przygód Jamesa Bonda w dniu premiery. Wskazali jednak, że zyski są o 26 proc. niższe niż uzyskał "Skyfall" w 2012 r.
Firma analityczna Gower Street Analytics, która działa w branży filmowej przewiduje, że w pierwszym tygodniu projekcji w kinach, zysk ze sprzedaży będzie odpowiadać za 92 proc. wszystkich wpływów z biletów w brytyjskich i irlandzkich kinach.
Rola Daniela Craiga w "Nie czas umierać" to jego ostatnie wcielenie się w rolę Jamesa Bonda. Do sieci trafiło nagranie, na którym aktor przemawia tuż po nakręceniu ostatniej sceny.
- Wiele osób tutaj pracowało ze mną podczas wszystkich pięciu filmów i wiem, że wiele można powiedzieć na temat tego, co sądzę o tych filmach i tak dalej. Ale kochałem każdą ich pojedynczą sekundę, a zwłaszcza tego ostatniego filmu, bo każdego ranka wstawałem i miałem okazję pracować z wami. To jeden z największych zaszczytów w moim życiu - powiedział Daniel Craig, nie kryjąc wzruszenia.
Polska premiera najnowszych przygód Jamesa Bonda przypadła na 1 października, czyli kilka dni po światowej premierze. W najnowszym filmie agent 007 opuszcza czynną służbę, próbując cieszyć się spokojnym życiem na Jamajce. Sielanka nie trwa jednak długo. Z Bondem kontaktuje się jego stary przyjaciel z CIA, który prosi o pomoc w uratowaniu porwanego naukowca.