Magdalena Koleśnik nie mogła pojawić się osobiście na gali, ale zdalnie połączyła się z jej uczestnikami ze Stanów Zjednoczonych. Dziękując za nagrodę, przyznaną przez czteroosobowe jury kierowane przez reżyserkę Joannę Kos-Krauze, powiedziała m.in.:
... Bo w naszym kraju dzieje się źle. Nie są bezpieczne kobiety, nie są bezpieczne mniejszości seksualne, nie są bezpieczni migranci. I patrzę na ten Pacyfik i marzę, że kiedyś to się zmieni.
To nie pierwszy raz, gdy aktorka publicznie manifestuje swoje poglądy. Także podczas rozdania nagród na FPFF w Gdyni w 2020 roku, gdzie zdobyła nagrodę aktorską za "Sweat", wystąpiła z tęczą i symbolem Strajku Kobiet w klapach kurtki.
Więcej informacji na temat świata filmu znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Do Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego byli w tym roku nominowani:
Oprócz Joanny Kos-Krauze w jury zasiedli: aktorka Marta Nieradkiewicz (laureatka Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego 2016), krytyczka filmowa Ola Salwa (reprezentująca miesięcznik "KINO", który wskazuje nominowanych) oraz reżyser teatralny Michał Borczuch.
Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego wręczono po raz pierwszy w 1969 roku, a jej pierwszym laureatem był Daniel Olbrychski. Pomysłodawczynią nagrody była Wiesława Czapińska, a główną ideą założycieli wyłonienie "młodych aktorów wyróżniających się wybitną indywidualnością". Dlatego trafia ona do uzdolnionych aktorów, którzy mają nie więcej niż 35 lat.