Nowe obostrzenia w instytucjach kultury. Jakie restrykcje wprowadził rząd? Co z kinami i koncertami?

Minister Zdrowia Adam Niedzielski ogłosił w poniedziałek 29 listopada nowe obostrzenia sanitarne, które dotyczą również instytucji kultury, w tym kin i teatrów. Zasady w większości będą obowiązywać od 1 do 17 grudnia. Jakie restrykcje wprowadził rząd?
Zobacz wideo Śladami serialu "Alternatywy 4". Jak teraz wyglądają lokacje z serialu?

Przed nami najbardziej wyczekiwane premiery filmowe i teatralne, dlatego warto wiedzieć, jakie plany na walkę z koronawirusem ma rząd. W związku z pojawieniem się w Europie nowego wariantu o nazwie omikron Adam Niedzielski ogłosił 29 listopada nowe obostrzenia, które dotyczą nie tylko osób podróżujących, ale również instytucji kulturalnych. Nowelizacja przepisów o restrykcjach wejdzie w życie 1 grudnia.

Nowe obostrzenia. Zmiana limitu osób i obłożenia

Przez wzgląd na zagrożenie, jakie stanowi nowy rodzaj wirusa SARS-CoV-2, od 1 grudnia zmieniają się limity osób w domach kultury, muzeach, galeriach sztuki, targach, wystawach, kongresach i konferencjach oraz na koncertach. Obecnie jest to jedna osoba na 10 metrów kwadratowych, a po nowelizacji jedna osoba na 15 metrów kwadratowych.

Od środy w miejscach takich jak kina, teatry, opery, filharmonie, domy i ośrodki kultury, a także podczas koncertów limit obłożenia będzie wynosić 50 procent. Przed nowelizacją widzowie zajmowali 15 procent więcej miejsc.

Obostrzenia potrwają do 17 grudnia. Zaszczepieni nie wliczają się do limitów

Warto zaznaczyć, że podane liczby obowiązują w przypadku, gdy wszystkie osoby na sali są nieszczepione. Zaszczepieni nie wliczają się do limitów. Na kim spoczywa obowiązek pilnowania określonych przez rząd regulacji? Na właścicielach obiektów, którzy mogą w każdej chwili spodziewać się kontroli ze strony inspektorów sanitarnych czy funkcjonariuszy policji. Nowe obostrzenia mają potrwać do 17 grudnia.

Złote Globy 2022. Lady Gaga z szansą na statuetkę za rolę w filmie 'Dom Gucci' "Dom Gucci". Lady Gaga z aktorstwem radzi sobie dużo lepiej niż scenarzysta ze scenariuszem

Więcej o: