Daniel Olbrychski kiedyś chętnie grał w Rosji, ale zerwał z nią kontakty. Brak zgody na działania Putina

W czwartek 24 lutego o godzinie 3 polskiego czasu nastąpił atak wojsk rosyjskich na Ukrainę. Jedną z osób, które przez lata chętnie grały w Rosji i były tam niezwykle popularne, jest Daniel Olbrychski. Jego żona powiedziała, że aktor stanowczo odmawia pracy w kraju rządonym przez prezydenta Putina.

Krystyna Demska-Olbrychska w rozmowie z Plejadą powiedziała, że aktor nie tylko nie przekracza granicy z Rosją, ale zerwał też wszystkie kontakty ze znajomymi z Rosji - nie tylko ze środowiska filmowego, bo dla niego to kwestia polityki.

Zobacz wideo Prezydent Ukrainy na Telegramie o rosyjskim ataku. "Zwyciężymy. Jesteśmy gotowi na wszystko"

Daniel Olbrychski nie chce grać w Rosji. "Mąż nie przekracza granicy kraju rządzącego przez pana Putina"

Żona Daniela Olbrychskiego tłumaczyła:

Mój mąż od czasu aneksji Krymu nie pracuje z rosyjskimi produkcjami. Jeden wyjątek zrobił dla filmu "Van Goghi", ale warunkiem było to, że film nie będzie kręcony na terenie Federacji Rosyjskiej, bo mąż nie przekracza granicy kraju rządzącego przez pana Putina, więc przeniesiono produkcję na Łotwę.

Stephen King i okolice Kijowa 24 lutego 2022Ukraina się broni, Rosja zaatakowała. Stephen King zdecydowanie: Nie stajesz po stronie bijącego

Już w 2014 roku Olbrychski odmówił zagrania głównej roli w spektaklu "Porwanie Europy", którego patronami były ambasada RP w Moskwie oraz rządy polski i rosyjski. Napisał wtedy list do dyrektora Polskiego Teatru w stolicy Rosji, Eugeniusza Ławreńczuka. Uzasadniał, że wpływ na jego decyzję miały m.in. ruchy polityczne prezydenta Rosji.

Więcej informacji na temat ataku Rosji na Ukrainę znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Okładka książki i Tadeusz ŁomnickiW domu miał drugie oblicze. "Wściekle zazdrosny, a równocześnie nie krył, że mnie zdradza"

W nocy ze środy na czwartek nastąpił atak wojsk rosyjskich na Ukrainę, w tym atak rakietowy. Władimir Putin poinformował w specjalnym oświadczeniu o rozpoczęciu "specjalnej operacji wojskowej w Donbasie". Jak się jednak okazuje, atak prowadzony jest nie tylko na obszarze prorosyjskich republik Doniecka i Ługańska, ale też w wielu innych regionach Ukrainy.

Więcej o: