Podczas 94. ceremonii wręczenia Oscarów Jessica Chastain zdobyła swoją pierwszą statuetkę dla najlepszej roli pierwszoplanowej za tytułową rolę w filmie "Oczy Tammy Faye". Aktorka zaczęła od podziękowania Akademii za nagrodę, a następnie przeszła do okazania wyrazów miłości dla pozostałych kandydatek, reżysera filmu Michaela Showaltera i zespołu makijażystów, którzy "naprawdę pomogli" wcielić jej się w rolę.
Te ostatnie podziękowania są szczególnie znaczące, bo zwracają uwagę na kategorię "pominiętą" w tym roku przez Amerykańską Akademię Filmową - dla kilku kategorii nie było miejsca "na żywo" w scenariuszu właściwej gali - nagrody zostały wręczone wcześniej i potem zobaczyliśmy skrót. Chastain wyrażała już wcześniej oburzenie, że praca wszystkich twórców nie jest doceniona w taki sam sposób.
Następnie Chastain skierowała słowa towarzyszącemu jej na ekranie "genialnemu Andrew Garfieldowi" - Bardzo dziękuję, że wydobyłeś ze mnie to, co najlepsze, pokazując się ze swojej najlepszej strony - powiedziała aktorka.
- Teraz wychodzimy z trudnych czasów, które zostały wypełnione dużą traumą i izolacją. I tak wielu ludzi czuje beznadziejność i samotność. Samobójstwo jest główną przyczyną śmierci w Stanach Zjednoczonych. Dotknęło wiele rodzin, dotknęło moją. A zwłaszcza członkowie społeczności LGBTQ, którzy często czują się nie na miejscu wśród swoich rówieśników. Mamy do czynienia z dyskryminującym i bigoteryjnym ustawodawstwem, które ogarnia nasz kraj, a jedynym celem jest dalsze dzielenie nas - mówiła aktorka.
- Przemoc i przestępstwa z nienawiści popełniane są na niewinnych cywilach na całym świecie. W takich chwilach myślę o Tammy i inspirują mnie jej radykalne akty miłości - kontynuowała swoje przemówienie. - Dużo rozmawialiśmy dziś o miłości. Inspiruje mnie jej współczucie i postrzegam to jako główną zasadę, która prowadzi nas do przodu. I łączy nas wszystkich w pragnieniu, aby być akceptowani za to, kim jesteśmy, akceptowani za to, kogo kochamy i żyć bez strachu przed przemocą czy terrorem. A dla każdego z was, którzy w rzeczywistości czują się samotni lub brakuje im nadziei, chcę tylko, abyście wiedzieli, że jesteście bezwarunkowo kochani za waszą wyjątkowość - mówiła. Chastain zwróciła się także do swoich dzieci i męża. - Jesteś moim sercem i bardzo, bardzo ci dziękuję - zakończyła swoją mowę.
Więcej wiadomości ze świata kultury znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Film Michaela Showaltera to biograficzna opowieść o telewizyjnej ewangelistce Tammy Faye Bakker, która w latach 70. i 80. XX wieku wraz z mężem Jimem Bakkerem zbudowała największą na świecie religijną sieć medialną, a także chrześcijański park rozrywki. Jej poglądy odbiegały jednak od tych z głównego nurtu - Tammy Faye walczyła o prawa osób LGBT+ i wspierała pacjentów z HIV.
Nominacja za "Oczy Tammy Faye" była trzecią w karierze Chastain. Wcześniej aktorka walczyła o statuetkę za rolę w filmach "Służące" (2011) oraz "Wróg numer jeden" (2012), jednak przegrała wówczas z Meryl Streep ("Żelazna dama") oraz Jennifer Lawrence ("Poradnik pozytywnego myślenia").
O statuetkę w kategorii najlepszej aktorki pierwszoplanowej walczyły:
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl