Rock nie odniósł się w żadnym z dwóch pooscarowych występów bezpośrednio do spoliczkowania przez Willa Smitha, ale nawiązał do tego.
Jak donosi Deadline, komik podczas występu zażartował, że jego córka nie dostała się do szkoły pierwszego wyboru, co było najstraszniejszą rzeczą zeszłego tygodnia.
Więcej informacji z Hollywood znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Podczas pierwszego występu pooscarowego, po tym, jak został powitany przez tłum trzyminutową owacją na stojąco, Rock zapytał publiczność: "Jak minął weekend?". Potem zauważył, że "nadal w pewnym sensie przetwarza to, co się stało" i że "w w pewnym momencie" opowie o "tym gównie" i "to będzie poważne i jednocześnie zabawne". Następnie dodał, że "zamierza opowiedzieć kilka dowcipów", a z widowni rozległ się okrzyk "P***ć Willa Smitha!".
Will Smith po spoliczkowaniu Rocka odniósł się do sytuacji podczas przemowy po otrzymaniu Oscara, ale nie wymienił jego nazwiska. Dopiero następnego dnia opublikował przeprosiny skierowane bezpośrednio do komika. Aktor napisał:
Chciałbym cię publicznie przeprosić, Chris. Przesadziłem i postąpiłem niewłaściwie. Jestem zawstydzony, a moje działania nie były godne mężczyzny, którym chciałbym być. W świecie miłości i dobroci nie ma miejsca na przemoc.
Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej oficjalnie potępiła zachowanie Willa Smitha i zapowiedziała, że podejmie oficjalne działania, by sprawę wyjaśnić. Ma także wyciągnąć konsekwencje wobec aktora, mimo że - według informacji policji, Chris Rock odmówił zgłoszenia sprawy władzom.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl