Pola Raksa i Bogusław Linda, czyli najgorętszy romans lat 80. To nie była miłość jak z filmu

Seksbomba okresu PRL-u, za którą wzdychali wszyscy mężczyźni oraz amant polskiego kina, w którym kochała się każda kobieta. Byli na ustach wszystkich kiedy okazało się, że Pola Raksa i Bogusław Linda mają ze sobą romans. To płomienne uczucie nie trwało jednak długo. Jak później potoczyły się losy gwiazd?

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Linda, Bregovic i Pasikowski stworzyli najprawdziwszy film o szpiegach

Dzieli ich 11 lat różnicy. Ich romans, choć nie trwał długo to wywołał niemałe poruszenie nie tylko wśród fanów, ale i znajomych gwiazd. Do dziś mówi się, że był to największy i najgorętszy romans lat 80. Dlaczego Poli Raksie i Bogusławowi Lindzie nie był pisany happy end?

Pola Raksa nie miała w planach aktorstwa. Zmieniło się to pewnego dnia podczas wizyty w... barze mlecznym

Pola Raksa, a właściwie Apolonia Raksa urodziła się w Lidzie - jest to małe miasteczko na terytorium obecnej Białorusi. Zaraz po drugiej wojnie światowej przeniosła się z rodziną do Wrocławia, a następnie do Jeleniej Góry. Po ukończeniu liceum Pola rozpoczęła studia polonistyczne, jednak z czasem porzuciła je na rzecz Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Wszystko to za sprawą wizyty w pewnym barze mlecznym pod koniec lat 50. Tam właśnie została zauważona przez fotografa tygodnika "Dookoła Świata", który zaproponował jej sesję zdjęciową. 

 

Jej efekty ukazały się na okładce tygodnika, a to przykuło uwagę wielu osób również ze świata kinematografii. Raksę dostrzegli bowiem twórcy filmu "Szatan z siódmej klasy", którzy zaproponowali jej angaż do produkcji. I tak też w 1960 roku Pola Raksa zaliczyła swój filmowy debiut. 

Potem posypały się kolejne propozycje zawodowe. Aktorka wystąpiła w m.in. w "Rzeczywistości" Antoniego Bohdziewicza czy "Popiołach" Andrzeja Wajdy. Przełomem w jej karierze okazała się jednak rola Marusi w "Czterech Pancernych". Na początku Raksa obawiała się, jak zostanie odebrana w roli radzieckiej sanitariuszki, ale widzowie ją pokochali. 

 

Nie takiej sławy oczekiwała jednak Reksa. W 1970 roku w rozmowie z "Ekranem" przyznała, że rola ta bardzo ją ograniczyła: 

Żaden aktor nie godzi się chętnie na takie ograniczenie emploi. Mnie takie ograniczenie spotkało już w początkach pracy zawodowej. Po moich pierwszych filmach uznano, że powinnam grać wyłącznie postacie dziewcząt pięknych, prostych, o łagodnym sercu, a więc typ ról, które określa się mianem 'pierwsza naiwna'. Tak zaszufladkowany aktor zaczyna wzdychać do ról czarnych charakterów.

Prywatnie Raksa w latach 1964-1970 była żoną operatora filmowego, reżysera i scenarzysty Andrzeja Kostenko, z którym ma syna Marcina (1967 r.). Małżeństwo jednak nie przetrwało ze względu na zdrady mężczyzny. 

Życie Bogusława Lindy diametralnie zmieniło się po przeprowadzce do Warszawy

Bogusław Linda urodził się w 1952 roku w Toruniu, a w 1975 roku został absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie. Swoje pierwsze zawodowe kroki stawiał na deskach krakowskiego Teatru Starego, z którym związał się na studiach. Zadebiutował rolą halabardnika w serialu "Czarne chmury" w 1973 roku, ale kluczowa dla jego kariery okazała się postać anarchisty Gryziaka w "Gorączce" Agnieszki Holland z 1980 roku.

 

Jednak zanim to się stało to w wieku 29 lat aktor przeniósł się do Warszawy. Był już wówczas ojcem rocznych bliźniaków i miał na swoim koncie kilka niezbyt "głośnych" ról. Zaproponowano mu rolę Archanioła Gabriela w "Pastorałce" Schillera i to właśnie tam poznał znaną już wówczas Polę Raksę. 

O tym romansie w latach 80. mówiła cała Polska. Namiętne uczucie Poli Raksy i Bogusława Lindy 

Gdy się poznali Pola Raksa miała 40 lat, ale wciąż była uznawana za symbol kobiecości i seksu. Kiedy więc po jednej z prób aktorka zaproponowała Lindzie, który nie miał gdzie spać, że może przenocować u niej, długo się nie zastanawiał. Aktorzy zamieszkali razem, a o ich namiętnych relacjach mówili wszyscy. Dla pisma "Na Żywo" na temat romansu pary miał się wypowiedzieć jeden ze znajomych Lindy: 

- Nie trzeba było mieć wyjątkowej wyobraźni, żeby domyślić się, w którą stronę potoczą się wypadki. (...) Zaszył się u niej w domu, przestał pokazywać się u znajomych, mówiono, że trafił pod klucz, bo ona chce go mieć tylko dla siebie. 

Niestety sielanka nie trwała długo, bo zaledwie pół roku. Konflikty między kochankami zaczęły pojawiać się na skutek napiętych relacji Lindy z 14-letnim wówczas synem Raksy. Gwoździem do trumny okazał się hulaszczy tryb życia aktora oraz jego skłonność do innych kobiet, o czym sam Linda wspomniał po latach: 

- Bo ja wtedy tylko dwie rzeczy widziałem w tych swoich durnych gałach: w jednym oku kwiaty, a w drugim kobiety. Kwiaty były w celach handlowych. W zamian za seks i uczucia. To, co najbardziej ciągnęło mnie do filmu, to możliwość spotkania wielu pięknych aktorek. I za każdym razem innych, a nie ciągle tych samych koleżanek z teatru. 

Jak później potoczyły się losy Poli Raksy? Dziś niewiele o niej wiadomo

Pola była nieugięta, a więc Linda musiał natychmiast opuścić jej mieszkanie. Wkrótce aktorka związała się z Markiem Piwowskim, jednak ta relacja też nie przetrwała długo. 

Do końca lat 80. Raksę można było podziwiać w Teatrze Współczesnym oraz Teatrze Telewizji. Ostatni spektakl, w jakim wystąpiła, miał miejsce w 1997 roku w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Natomiast ostatnia filmowa produkcja, w jakiej wzięła udział to "Uprowadzenie Agaty" z 1993 roku. Później aktorka postanowiła poświęcić się modzie. Prowadziła nawet przez jakiś czas rubrykę na ten temat w "Rzeczpospolitej" oraz zdała egzaminy, otrzymując od Ministerstwa Kultury i Sztuki uprawnienia projektanta. 

Z czasem natomiast również od tej dziedziny Raksa postanowiła się odciąć i usunąć w cień z dala od blasku fleszy. W latach 90. aktorka wyprowadziła się z Warszawy na Mazowsze. Od wielu lat Raksa nie pokazuje się publicznie i nie udziela wywiadów. 

 

Kariera Bogusława Lindy nabrała prawdziwego rozpędu. Wciąż możemy go oglądać na wielkim ekranie

Linda również nie był długo samotny. Po rozstaniu z Raksą wdał się w romans z Moniką Jaruzelską. Jednak znacznie więcej niż o jego romansach mówiono o jego kolejnych kultowych rolach, dzięki którym zapisał się na kartach kinematografii. W większości przypadków odgrywał rolę twardziela, stąd też wciąż mógł cieszyć się łatką playboya i wierną rzeszą fanek. Porucznik Arek w "Krollu", Franz Maurer w "Psach" czy Leon w "Sarze"  to bez wątpienia ikoniczne role, które przyczyniły się do rozwoju jego kariery. 

Udział w filmie Władysława Pasikowskiego "Kroll" poza sławą przyniósł mu również miłość. To na planie tego filmu poznał bowiem swoją obecną żonę Lidię Popiel, która zagrała wtedy drugoplanową postać. W jednej z rozmów z Magdą Umer wyznał, że zawsze marzył o takiej miłości

- Marzyłem zawsze o wielkiej miłości. I jak spotkałem Lidkę, kobietę mojego życia, to odtąd ona już była najważniejsza. 

Choć początkowo nie każdy wierzył, że kinowy amant ustatkuje się na dłużej, to para w 1992 roku powitała na świecie córkę Aleksandrę, a w 2000 roku wzięła cichy ślub. W 2017 roku fotografka Lidia Popiel przyznała w "Vivie", czym urzekł ją Linda: 

- Nie zainteresowałam się nim dlatego, że był moim przedmiotem marzeń. Nie zamotała mi w głowie jego sława. Bogusław ma w sobie ogromny urok, coś tak magnetycznego, że nawet gdyby zamiatał ulice, dużo kobiet by się w nim kochało. A ja uwielbiam, kiedy kobiety interesują się moim facetem. 

 

Bogusława Lindę wciąż możemy podziwiać w wielu popularnych produkcjach. Ostatnie głośne filmy z jego udziałem to "Kobiety mafii" z 2018 roku, "Planeta singli 3" z 2019 roku czy trzecia część kultowej serii "Psy" z 2020 roku. W tym roku na HBO Max wyszedł również serial kryminalny z udziałem aktora "Odwilż", gdzie gra m.in. z Katarzyną Wajdą, Andrzejem Grabowskim czy Sebastianem Fabijańskim. 

 
Więcej o: