"Nie czas umierać". Najnowsza odsłona przygód Jamesa Bonda oraz kolekcja filmów o 007 na HBO Max od 1 maja

Już od 1 maja do HBO Max dodane zostaną wszystkie filmy o Jamesie Bondzie wraz z najnowszą odsłoną jego przygód - premierę w streamingu zaliczy film "Nie czas umierać". Dzięki całej kolekcji filmów fani będą mogli wrócić do każdego tytułu i każdej bondowskiej kreacji.

W najnowszym filmie "Nie czas umierać" Daniel Craig występuje jako James Bond po raz ostatni. Bond opuścił aktywną służbę i cieszy się życiem na Jamajce. Jednak jego spokój trwa do czasu, gdy pojawia się jego dawny znajomy z CIA Felix Leiter, prosząc o pomoc. Misja uratowania porwanego naukowca okaże się być o wiele bardziej zdradliwa, niż można się było spodziewać, i prowadzi Bonda na trop tajemniczego złoczyńcy uzbrojonego w niebezpieczną nową technologię. Premiera filmu zarówno w HBO, jak i w HBO Max odbędzie się 1 maja.

Zobacz wideo POPKultura, odc. 113

Gratka dla fanów 007. Wszystkie filmy o Jamesie Bondzie od 1 maja w HBO Max

Widzowie poznali Jamesa Bonda, bohatera cyklu powieści Iana Fleminga, w 1962 roku w filmie szpiegowskim Doktor No. Agent 007 miał wówczas twarz legendarnego Seana Connery’ego. Szkocki aktor, który nadał Bondowi nieodparty urok, zagrał łącznie w pięciu filmach ("Pozdrowienia z Rosji", "Goldfinger", "Operacja Piorun", "Żyje się tylko dwa razy" i "Diamenty są wieczne") oraz produkcji "Nigdy nie mów nigdy", która nie jest oficjalnie uznawana za część serii o agencie 007.

W przerwie między jego przedostatnią i ostatnią rolą Bonda Connery'ego zastąpił na ekranie aktor George Lazenby, który wystąpił w osobnym sequelu "W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości". Lazenby był najmłodszym Bondem (miał zaledwie 30 lat, kiedy kręcono zdjęcia) i powierzono mu tę rolę tylko raz. Dostępna w HBO Max kolekcja filmów obejmować będzie nie tylko wspomniany sequel, ale także parodię Bonda "Casino Royale" (1967), luźno opartą na pierwszej powieści Iana Fleminga.

W 1973 roku w roli słynnego agenta 007 po raz pierwszy wystąpił brytyjski aktor Roger Moore, którego zobaczyć możemy w łącznie siedmiu filmach o Bondzie ("Żyj i pozwól żyć", "Człowiek ze złotym pistoletem", "Szpieg, który mnie kochał", "Moonraker", "Tylko dla twoich oczu", "Ośmiorniczka" oraz "Zabójczy widok"). Pod koniec lat 80. rolę Bonda przejął dwukrotnie Timothy Dalton w filmach "W obliczu śmierci" i "Licencja na zabijanie". Oba te filmy pokazują bardziej wrażliwą stronę agenta 007 oraz w większym stopniu skupiają się na dynamicznych scenach akcji.

W 1995 roku w roli Jamesa Bonda zadebiutował Pierce Brosnan w filmie "GoldenEye". Brosnan, który ma elegancję Connery’ego i charyzmę Moore’a, zagrał w czterech filmach z serii ("Jutro nie umiera nigdy", "Świat to za mało" i "Śmierć nadejdzie jutro"), które były klasycznymi hollywoodzkimi hitami filmowymi z końca lat 90. Do ubiegłego roku w rolę agenta 007 wcielał się Daniel Craig, który po raz pierwszy pojawił się na dużym ekranie jako Bond w 2006 roku w filmie "Casino Royale", uznawanym za najlepszy film z tej serii. Trzy kolejne filmy z cyklu z jego udziałem ("007 Quantum of Solace", "Skyfall" i "Spectre") wyraźnie odróżniają się od wcześniejszych części i stylistyki, do której przyzwyczajeni byli widzowie, pokazując Bonda z jego wadami, ale też ludzkim obliczem. O tym, kto będzie nowym Bondem, przekonamy się szybciej niż później.

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl >>.

Więcej o: